Ostatni tydzień sezonu – kto walczy o Playoffy? kto wypadł z gry?

Ostatni tydzień sezonu – kto walczy o Playoffy? kto wypadł z gry?

Ostatni tydzień sezonu – kto walczy o Playoffy? kto wypadł z gry?
Photo by Steph Chambers/Getty Images

Sezon regularny 2020/21 kończy się dokładnie za tydzień – z poniedziałku na wtorek rozegrane zostaną ostatnie z 72 meczów, jakie każdy zespół rozegrać musi i zacznie się turniej Play-In. Co by o tym rozwiązaniu nie mówić – czy jest uczciwe, czy zasadne – jedno trzeba oddać – dodaje kolorytu. Między innymi dzięki turniejowi Play-In tak wiele zespołów jest jeszcze w grze. Działa to w obie strony – drużyny z odległych miejsc mają jeszcze o co walczyć, a te z miejsc wysokich – o co się bać. Na ostatniej prostej przyjrzyjmy się więc kto pozostaje jeszcze na placu boju i o co swój bój toczy.

wschód

Od kiedy minionej nocy Raptors stracili matematyczne szanse na awans, sytuacja stała się trochę przejrzystsza. Widać tu wyraźny podział na trzy zespoły na miejscach Playoffowych, którym trudno będzie wypuścić bezpieczne lokaty; cztery zespoły na pozycjach dających udział w Play-In, którym ciężko będzie tej przyjemności uniknąć, oraz Bulls, którzy mają jeszcze matematyczne szanse, ale awans będzie zadaniem karkołomnym i zależnym od wielu czynników:

kursywą oznaczone miejsca dające bezpośredni awans do Playoffów
pogrubieniem miejsca dające udział w turnieju Play-In
normalnym krojem miejsca nie dające nic

pozycja, zespół (liczba meczów do rozegrania)bilansmecze straty
4. Knicks (4)38-300
5. Hawks (3)38-310,5
6. Heat (4)37-311
7. Celtics (4)35-333
8. Hornets (4)33-355
9. Pacers (4)32-366
10. Wizards (3)32-376,5
11. Bulls (4)29-399

Knicks, Hawks i Heat, mieszczący się w jednym meczu różnicy, grają już właściwie o to, by trafić w pierwszej rundzie na wygodniejszego rywala. Muszą się przy tym pilnować – w przypadku serii porażek mogą jeszcze spaść do Play-In. Knicks musieliby nie wygrać żadnego z meczów z Lakers, Spurs, Hornets i Celtics – to nie tak łatwy terminarz, ale 4 porażki byłyby sensacją. Hawks mają do zagrania mecze z Wizards, Magic i Rockets – spokojnie mogą więc myśleć o wyprzedzeniu Knicks i zyskaniu przewagi parkietu. Heat czeka trudna przeprawa – z Celtics, Sixers, Bucks i Pistons. Przy założeniu, że ten ostatni powinien być formalnością, żeby spaść musieliby nie tylko przegrać pozostałe trzy mecze, ale i Celtics musieliby zaliczyć serię zwycięstw, co w obecnej sytuacji wydaje się mało realne:

Celtics nie tylko przegrali 6 z 10 ostatnich meczów (w tym dwa ostatnie), ale muszą też przełknąć kontuzję jednego ze swoich liderów. Choć dwa z ich pozostałych meczów są jak najbardziej do wygrania (Cavaliers, Timberwolves), awans do pierwszej szóstki wydaje się być już poza zasięgiem – podobnie jak spadek niżej. To, jak powiedzie się w końcówce Hornets, Pacers i Wizards, zadecyduje jedynie o rozstawieniu w Play-In. Jest to jednak o tyle istotne, że najlepszemu z tych trzech zespołów będzie wystarczyć jedno zwycięstwo w turnieju, by awansować. Dwa pozostałe będą musiały wygrać starcie ze sobą nawzajem, a potem jeszcze z przegranym z drugiej pary. Najtrudniejszy terminarz z tej trójki przypadł Indianie – zmierzą się oni z Sixers, Bucks, Lakers i na koniec z Raptors. Wizards i Hornets natomiast rozegrają między sobą swój ostatni mecz w sezonie – może się więc okazać, że jeszcze ostatniej nocy obejrzymy bezpośrednie starcie o lepszą pozycję. Niestety, jest to jeden z wcześniejszych, przełożonych meczów, więc nie jest jeszcze znany dokładny dzień i godzina.

Bulls wciąż jeszcze walczą, ale ich walka jest… Nierówna. Żeby powalczyć o Playoffy, muszą wygrać wszystko do końca i jednocześnie liczyć na to, że Pacers lub Wizards będą swoje mecze przegrywać. Byki są ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji – mają na koncie serię trzech zwycięstw, kolejno z Hornets, Celtics i Pistons. Przed nimi jednak prawdziwa ścieżka zdrowia – na drodze do Playoffów stoją Nets, Raptors, ponownie Nets (!) i Bucks. Powodzenia.

zachód

Tutaj sytuacja też jest na pierwszy rzut oka klarowna. Strata Kings do premiowanej awansem pozycji jest spora – podobnie jak Pelicans, którzy grają w końcówce sezonu bez Ziona Williamsona. Miejsca 8-10 to podobnie jak na wschodzie walka o to, kto będzie musiał wygrać tylko jeden mecz w Play-In. W przeciwieństwie jednak do wschodu, na zachodzie wciąż mamy realną walkę między dwoma (w zasadzie nawet trzema) zespołami o bezpośredni awans z 6. pozycji.

Zapowiada się to na najciekawszą historię ostatniego tygodnia rozgrywek. Z tercetu Mavericks-Blazers-Lakers tylko dwie ekipy dostaną się bezpośrednio do Playoffów. Jedna z nich będzie musiała stoczyć dodatkowe starcia w Play-In i na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, że będą to Jeziorowcy.

pozycja, zespół (liczba meczów do rozegrania)bilansmecze straty
5. Mavericks (4)40-280
6. Blazers (3)40-290,5
7. Lakers (4)38-302
8. Warriors (3)36-334,5
9. Grizzlies (4)35-335
10. Spurs (4)33-357
11. Pelicans (3)31-389,5
12. Kings (4)30-3810

Lakers – choć na papierze najmocniejsi z tego grona – borykają się ze zdecydowanie największymi problemami kadrowymi. Kontuzjowani Anthony Davis i LeBron James wrócili na finiszu sezonu do gry, ale pierwszemu chwilę zajęło dojście do formy, a drugi nie zdołał zaleczyć urazu i znów musi pauzować. Źródła podają, że ponownego powrotu Jamesa spodziewać możemy się już dziś – oznaczałoby to, że wszystkie cztery pozostałe mecze Lakers zagrają ze swoim liderem na pokładzie. Pytanie oczywiście, w jakim wymiarze minut i w jakiej dyspozycji pojawi się na parkiecie James. Biorąc pod uwagę jego ostatnią, nieudaną próbę powrotu, można zakładać, że sztab będzie ostrożnie szafował jego czasem gry. Nie jest to najłatwiejsze, kiedy przychodzi do grania spotkań o tak dużej wadze.

Lakers zagrają kolejno z Knicks, Rockets, Pacers i Pelicans. Przynajmniej dwa z tych spotkań (Rockets, Pelicans) powinny być jak najbardziej w ich zasięgu. Czy 2/4 wygranych meczów wystarczy Lakers do awansu?

Jeśli wygrają tylko te dwa mecze, to jeśli Blazers lub Mavericks przegrają wszystko do końca, uda im się osiągnąć identyczny bilans i zadecyduje tie-break, czyli wynik bezpośrednich starć z sezonu:

Lakers vs Mavericks: 1-2
Lakers vs Blazers: 1-2

Więc niestety: Lakers muszą nie tylko liczyć na porażki Mavericks i Blazers, ale sami muszą wygrać przynajmniej 3 z 4 meczów.

Rzućmy więc okiem na terminarze bezpośrednich rywali:

Blazers: Jazz, Suns, Nuggets
Mavericks: Grizzlies, Pelicans, Raptors, Timberwolves

Terminarz Blazers może dawać Lakers nadzieję – Portland zmierzy się bowiem z trójką bardzo mocnych rywali i istnieje możliwość, że przegra wszystkie trzy. Wciąż jednak droga Lakers do bezpośredniego awansu jest długa, wyboista i szanse na jej przejście są naprawdę niewielkie. Nie są jednak iluzoryczne. Warto obserwować sytuację.