NBA News: „Graliśmy 8 na 5!” Edwards uderza w sędziów
Lider Minnesoty Timberwolves Anthony Edwards nie był w nastroju do świętowania po tym, jak jego drużyna odniosła wielkie zwycięstwo nad Oklahoma City Thunder. Zamiast tego, koszykarz skupił się na… krytykowaniu sędziów.
Pamiętacie ostatni mecz pomiędzy Thunder i Timberwolves? Wtedy też Edwards narzekał na sędziów, mówiąc, że lidera rywali, Shai Gilgeousa-Alexandra, „nie można w ogóle dotykać”. Teraz koszykarz znów odniósł się do pracy sędziów po starciu z tym zespołem.
„Pewnie zapłacę grzywnę, jestem na to gotowy, ale sędziowie nic nie gwizdali w naszą stronę” – powiedział Edwards podczas pomeczowego wywiadu z lokalną telewizją.
W szatni – w trakcie kolejnych wywiadów – Edwards nie odpuszczał.
– Sędziowie byli okropni. Graliśmy 8 na 5 – powiedział Edwards w rozmowie z ESPN.
Edwards wyjaśnił, że nie był zdenerwowany gwizdkami, które gwiazdor Thunder Shai Gilgeous-Alexander otrzymywał przez cały mecz. Gwiazda Wolves była zdenerwowana brakiem gwizdków, gdy sam czuł, że był faulowany.
– Ten wieczór był zły ze strony sędziów. To było straszne. Jako drużyna nie dostawaliśmy żadnych gwizdków. Byłem wielokrotnie faulowany i podszedłem do sędziego, mówiąc mu: „hej, możesz to obejrzeć?”. Oni tylko kręcili głowami – zaznaczył.
Wolves wygrali na wyjeździe z OKC 107:101. Edwards zdobył 27 punktów.