NBA News: „Głupia zasada!” Gwiazdor ostro atakuje nowe przepisy
Tyrese Haliburton krytykuje nowy próg rozegranych meczów, które dany zawodnik musi rozegrać, jeśli chce liczyć się w walce o nagrody indywidualne. – To głupia zasada – powiedział wprost gwiazdor Indiana Pacers, który ostatnio był wyłączony z gry z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego.
Zgodnie z nowymi przepisami, zawodnik musi rozegrać przynajmniej 65 meczów sezonu regularnego, żeby walczyć o nagrody indywidualne. Ta zasada – wprowadzona przez ligę – jest bardzo szeroko komentowana, także przez samych zawodników. Ci krytycznie patrzą na nowe przepisy. W tym gronie jest m.in. Tyrese Haliburton z Indiana Pacers.
Haliburton chciałby kwalifikować się do nagród NBA. Jak na razie opuścił 13 meczów. Jeśli opuści jeszcze pięć spotkań w tym sezonie, nie będzie kwalifikował się do nagród NBA. Jest to coś, z czym się nie zgadza.
– Myślę, że to głupia zasada, ale tego chcą właściciele, więc jako zawodnicy musimy wykonywać swoją pracę i grać w co najmniej 65 meczach, jeśli jesteśmy w stanie. Muszę dbać o swoje ciało, aby móc grać w tych meczach i myślę, że widzisz innych graczy w lidze, którzy mają podobne problemy. Ale najważniejsze, że właściciele są zadowoleni… – powiedział gracz Pacers.
Haliburton podpisał maksymalne przedłużenie w zeszłym sezonie. Umowa ta zacznie obowiązywać od sezonu 2024/2025. Obecnie przewiduje 35,25 miliona dolarów w sezonie 2024/2025 i 204,5 miliona dolarów w ciągu pięcioletniej umowy.
Jeśli Haliburton znajdzie się w drużynie All-NBA, jego umowa wzrośnie do 30 procent limitu wynagrodzeń. Przewiduje to 42,3 miliona dolarów w latach 2024/2025 i 245,3 miliona dolarów w ciągu pięciu lat.