Mike D’Antoni rezygnuje z pracy w Nets!
Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, dotychczasowy asystent trenera Steve’a Nasha w Nets – Mike D’Antoni – rezygnuje ze swojej obecnej posady.
Przynajmniej częściowo. To jednak chyba bardziej skomplikowane. Wojnarowski pisze dokładnie Mike D’Antoni is stepping away from a full-time coaching role on Steve Nash’s staff, a więc że D’Antoni rezygnuje z pracy w Nets w pełnym wymiarze. Oznacza to, że istnieje możliwość jego pozostania w strukturach Nets w roli konsultanta, czy doradcy. Albo w Nets, albo w innym zespole.
Mogłoby to wyglądać tak, jakby 70-letni Mike D’Antoni powoli schodził ze sceny i chciał udać się na emeryturę. Wojnarowski zaznacza jednak, że szkoleniowiec zamierza jeszcze w przyszłości poszukać pracy jako główny trener. D’Antoni był rozważany jako kandydat do trenowania kilku klubów już w tym offseason. Głównego trenera szukali w pewnym momencie Blazers, Celtics, czy Magic. W przypadku każdego z tych klubów wymieniane było nazwisko D’Antoniego, ale ani razu nie był on głównym kandydatem.
Mike D’Antoni był w minionym sezonie asystentem trenera-debiutanta, Steve’a Nasha, w Brooklyn Nets. Wcześniej sam był głównym szkoleniowcem w Houston Rockets, skąd został zwolniony po sezonie 2019/2020. Wcześniej był też szkoleniowcem Denver Nuggets, Phoenix Suns, New York Knicks oraz Los Angeles Lakers. W tym momencie jednak jego szanse na zatrudnienie wcale nie są takie wysokie – trenerów zatrudnia się często na wieloletnie umowy, a D’Antoni jest już w wieku, w którym nieubłaganie zbliża się do emerytury. W historii NBA mieliśmy tylko dwóch głównych szkoleniowców po 70 roku życia – jednym z nich był 71-letni Hubbie Brown, trenujący Grizzlies w sezonie 2004/05, a drugim jest obecnie 72-letni Gregg Popovich.