LiAngelo Ball dołącza do Charlotte Hornets
Środkowy z braci Ball, LiAngelo jest na drodze powrotnej do NBA. Jak informuje Roderick Boone ze Sports Illustrated, obrońca podpisze kontrakt z Charlotte Hornets. Na razie tylko na Ligę Letnią.
LiAngelo to jedyny z trójki braci Ball, który nie został wybrany w drafcie. Jego kariera znalazła się na poważnym zakręcie po tym, jak wraz z dwójką kolegów z UCLA został złapany na kradzieży okularów przeciwsłonecznych podczas pobytu w Chinach. Chcąc uniknąć rocznego zawieszenia LiAngelo porzucił uczelnię i wraz z ojcem i młodszym bratem poleciał grać na Litwę. Niestety brak gry w NCAA odcisnął negatywne piętno na szansach Gelo w drafcie 2018, który jako najsłabszy z synów LaVara, nie znalazł uznania w oczach skautów żadnej z 30 drużyn NBA.
Po drafcie testy w LA Lakers załatwił mu starszy brat Lonzo, lecz Jeziorowcy nie zdecydowali się podpisać rzucającego obrońcy.
LiAngelo jednak nie tracił nadziei i cały czas pracował, marząc o grze w najlepszej lidze świata. W marcu 2020 roku znalazł miejsce w G-League w zespole Oklahoma City Blue. Niestety zanim zadebiutował, pandemia koronawirusa zakończyła sezon dla drużyny z OKC. W grudniu związał się umową z Detroit Pistons, na mocy której miał występować głównie w filii Tłoków w G-League. LiAngelo po raz kolejny może jednak mówić o pechu. Tym razem doznał kontuzji kostki, która wykluczyła go z gry i ostatecznie sprawiła, że Pistons mu podziękowali.
Teraz wreszcie ma się przełamać. LiAngelo trenował w ostatnich tygodniach ze swoim młodszym bratem LaMelo w ośrodkach Charlotte Hornets. Teraz będzie mógł reprezentować barwy Szerszeni w Lidze Letniej, startującej 8 sierpnia w Las Vegas. Dobra gra powinna zapewnić mu miejsce w Greensboro Swarm, czyli filii Charlotte w G-League. Stamtąd już tylko krok od debiutu w NBA i spełnienia marzeń. Nie tylko swoich, lecz także ojca, który zapowiadał to przecież już lata temu.