LeBron pewny, że zostanie w przyszłości właścicielem klubu
LeBron James na parkietach NBA osiągnął już praktycznie wszystko. Dlatego też coraz więcej uwagi poświęca swojemu życiu po skończeniu zawodowej kariery, gdzie ma równie ambitne plany.
LeBron James to w tym momencie marka sama w sobie. Pozycja jaką osiągnął jest nie do podważenia i nie mówimy tutaj tylko o kwestiach sportowych, a bardziej biznesowych. Według najnowszej listy Forbesa, James jest najlepiej zarabiającym koszykarzem na świecie (88,7 mln) i to z przewagą niemal 10 milionów dolarów nad drugim Stephem Currym. Większość z tego to przychód z reklam i umów sponsorskich.
Patrząc na listę interesów LeBrona, nie ma co się martwić o jego życie na emeryturze. Czy jednak po skończeniu kariery James będzie chciał pozostać blisko ligi? Jak najbardziej.
W rozmowie z Joe Vardonem z The Atlethic, LBJ nie miał żadnych wątpliwości. Jego planem w przyszłości jest zostanie jednym z właścicieli w NBA:
„Nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego. Zrobię to.”
Dan Gilbert modli się w tym momencie, żeby James grał jak najdłużej. LBJ musi być jednak świadomy, że przewodzenie drużynie jako zawodnik, a bycie właścicielem to coś całkowicie innego:
„Przede wszystkim byłbym w stanie zrozumieć obie strony. Rozumiem także, że musiałbym prowadzić interes. Jeśli będę właścicielem, muszę sprawić nie tylko by walczyła o mistrzostwo, ale także pamiętać o fanach, o mieście i o wszystkich zaangażowanych w ten projekt.”
Recepta jest prosta, przynajmniej w teorii. Rzeczywistość może się jednak okazać znacznie trudniejsza. Oczywiście byłby to zapewne także kolejny rozdział w rywalizacji z Michaelem Jordanem, która już dawno przestała się ograniczać jedynie do popisów na parkietach.
Źródło: Youtube.com/NBA