LeBron James ostro o swoim zespole: Brak nam strzelców!
Los Angeles Lakers przegrali swój pierwszy mecz sezonu regularnego, nie dając rady obrońcom tytułu, czyli Golden State Warriors. Przegrać z obrońcami tytułu to żaden wstyd, jednak styl w jakim się to dokonało może być alarmujący.
Los Angeles oddali w meczu z Warriors 40 rzutów za trzy, trafiając zaledwie 10 z nich. To daje 25% skuteczności, czyli bardzo wyraźnie poniżej wyniku przyzwoitego. Zabierając z tego grona rzutów próby LeBrona Jamesa (3/10), zostaje 7/30 trafień, czyli – powiedzmy sobie wprost – beznadziejne 23,3% skuteczności.
W trakcie konferencji prasowej LeBron wprost skrytykował swój zespół, wskazując na brak odpowiedniej liczby strzelców w rotacji:
„Dochodzimy do czystych pozycji rzutowych, ale może być też tak, że to rywale dają nam czyste pozycje rzutowe. Będąc kompletnie szczerym, nie jesteśmy drużyną zbudowaną ze świetnych strzelców. To nie jest tak, że mamy tu w drużynie wielu strzelców wyborowych.”
– LeBron James
Słaba skuteczność z dystansu to problem, który trawił Lakers jeszcze w zeszłym sezonie, którego nie udało się zażegnać. W poprzednich rozgrywkach ekipa z Los Angeles trafiała 34,7% rzutów za trzy, co było dopiero 22. wynikiem w całej stawce. Mecz z Warriors pokazał, że obrońcy rywali łatwo mogą wykorzystać braki strzeleckie Lakers, odpuszczając bliskie krycie jednego z zawodników obwodowych, by zagęścić środek pola, gdzie największe zagrożenie stanowi duet liderów w osobach LeBrona i Davisa:
Zakładałeś, że Lakers mogą ten mecz z Warriors przegrać? Brawo – jeśli lubisz typować zwycięzców, weź udział w naszej Lidze Typerów. Typuj zwycięzców poszczególnych meczów i co tydzień zgarniaj nagrody za darmo. No i przede wszystkim baw się dobrze: