Las Vegas – Bucks i Sixers faworytami do największej ilości zwycięstw
Kto wygra w przyszłym sezonie najwięcej spotkań? Kto ma największe szanse na mistrzostwo NBA? Bukmacherzy z NBA mają już swoje typy, a oni znają sie na robocie!
Można już chyba bezpiecznie przyjąć, że offseason za nami. Na rynku wciąż pozostało oczywiście kilka nazwisk, które są w stanie zachęcić kluby NBA do zatrudnienia, jednak trudno spodziewać się kolejnych spektakularnych ruchów. Tornado przeszło, a zastany po nim obraz nie powinien się już drastycznie zmienić. Stąd też warto sprawdzić, co uważają bukmacherzy o nadchodzącym sezonie NBA w obecnym kształcie. W końcu prawie każdy zespół liczący się w stawce przeszedł pewną – większą lub mniejszą – metamorfozę. Co uważają specjaliści na temat obowiązującego układu sił?
Wydawać mogłoby się, że dwie najsilniejsze ekipy powstały w Los Angeles i to na zachodzie szuka się faworytów do Mistrzostwa. Tak, ale przewidywania sezonu regularnego to zabawa na trochę innych zasadach. Tutaj Bukmacherzy z Vegas wychodzą z założenia, że mocniej wygląda wschód – tak prezentują się tabele obu konferencji, przyjmując, że sprawdzą się linie dotyczące ilości zwycięstw:
Wschód:
1. Milwaukee Bucks (58,5)
2. Philadelphia 76ers (55,5)
3. Boston Celtics (49,5)
4. Toronto Raptors (46,5)
Indiana Pacers (46,5)
6. Brooklyn Nets (44,5)
7. Miami Heat (43,5)
8. Orlando Magic (41,5)
————
9. Detroit Pistons (37,5)
10. Atlanta Hawks (33,5)
Chicago Bulls (33,5)
12. New York Knicks (28,5)
13. Washington Wizards (27,5)
14. Cleveland Cavaliers (24,5)
15. Charlotte Hornets (23,5)
Zachód:
1. Los Angeles Clippers (54,5)
Houston Rockets (54,5)
Utah Jazz (54,5)
4. Denver Nuggets (52,5)
5. Los Angeles Lakers (49,5)
6. Golden State Warriors (48,5)
7. San Antonio Spurs (46,5)
8. Portland Trail Blazers (45,5)
————
9. Dallas Mavericks (39,5)
10. New Orleans Pelicans (38,5)
11. Sacramento Kings (37,5)
12. Minnesota Timberwolves (34,5)
13. Oklahoma City Thunder (30,5)
14. Phoenix Suns (29,5)
15. Memphis Grizzlies (26,5)
Tak przedstawia się sytuacja według Westgate SuperBook, szanowanych zakładów bukmacherskich z Las Vegas, stolicy hazardu. To oczywiście tylko luźne typy, do których nie należy przywiązywać nadmiernej wagi – warto jednak na nie zerknąć, gdyż spece z Vegas nie wyciągają ich z kapelusza. Prawda jest taka, że to jedni z najlepiej zorientowanych ludzi na świecie. ich zdaniem największą szansę na wygranie sezonu regularnego mają dwa zespoły ze wschodu – Bucks i Sixers. Postawienie Milwaukee tak wysoko po tak rewolucyjnym lecie nie jest specjalnie szokujące – to ten zespół z czołówki, który jako jeden z niewielu zachował swój skład w bardzo, bardzo podobnej formie.
Bardzo ciekawie – w świetle powyższych typowań – zapowiada się też walka o w tabeli konferencji zachodniej. Tam doszło do sporych przetasowań i nawet eksperci nie potrafią wskazać jednoznacznie, kto jest tam faworytem. Na czoło wysuwają się jednak Clippers, Rockets i Jazz. Warto zwrócić też uwagę na wielką różnicę pomiędzy ósmym a dziewiątym zespołem zachodu – tam, gdzie najczęściej do końca sezonu nie znamy ostatecznej kolejności, zapowiada się tym razem względny spokój. Rzeczywiście jednak wydaje się, że stosunkowo łatwo wymienić osiem zespołów z konferencji zachodniej, które powinny wejść do Playoffów.
Typowanie sezonu regularnego to jedno, a zabawa w przewidywanie Playoffów to druga sprawa. Według SBD, portalu śledzącego typy bukmacherskie, najniższy kurs (a więc największe szanse) na zdobycie tytułu NBA mają obecnie Los Angeles Clippers – wynosi on 329. Tuż za nimi nieoczekiwanie znajdują się Lakers z kursem 338, którzy to w sezonie regularnym predestynowani są do osiągnięcia zaledwie siódmego bilansu. Dopiero trzecią pozycję zajmują Milwaukee Bucks z kursem 500 – dalej mamy Rockets (800) i Sixers (850). Tuż za nimi, choć z dużą stratą, znajdują się Warriors z kursem aż 1150.