Kyrie i KD świetnie wchodzą w sezon, blowouty w Christmas Games
Niestety, Christmas Games nie były przesadnie wyrównane – większość z nich to wysokie zwycięstwa.
Jak to Brooklyn Nets nad Boston Celtics 123:95, w którym to od zmiany połowy trzeciej kwarty nie było już wiele emocji, a w którym Irving (37 pkt, 6 zb, 7 as) i Durant (29 pkt, 4 zb, 3 as) pokazali, że są obecnie jednym z najgroźniejszych duetów.
Jaylen Brown nieźle się rozwija w grze na piłce – poza tym imponującym podaniem zaliczył też 27 punktów, najwięcej w zespole:
Heat zdominowali mecz z Pelicans od drugiej kwarty – ostatecznie wygrali 111:98, a Duncan Robinson trafił przy tym 7 trójek, łącznie uzyskując zdobycz 23 oczek:
Blowout zaliczyli też Bucks na Warriors. Nie do zatrzymania dla GSW okazał się przede wszystkim Khris Middleton – autor 31 punktów. Końcowy rezultat? 138:99 – deklasacja:
A z Jamesa Wisemana to jeszcze będzie w San Francisco radocha… Dziś 18 punktów, 8 zbiórek i 3 bloki:
LeBron James zdobył 22 punkty, 7 zbiórek i 10 asyst, AD dołożył 28 oczek i Lakers łatwo rozprawili się z Mavericks 138:115:
PG#13 jest w formie – dziś 23 punkty, 5 zbiórek i 9 asyst – Leonard dołożył 21 oczek i Nuggets musieli uznać wyższość Clippers z wynikiem 121:108:
Niestety Kawhi Leonard nie dokończył tego meczu – po pechowym łokciu od Serge’a Ibaki zszedł i już nie wrócił na parkiet. Nie obyło się bez kilku szwów: