Krajobraz bez Mazurczaka. King nadal z piątką obcokrajowców
King Szczecin stracił Andrzeja Mazurczaka, który w tym sezonie już nie zagra. Trener Arkadiusz Miłoszewski ma twardy orzech do zgryzienia, bo musi drużynę ułożyć na nowo. Klub na razie nie planuje grać szóstką obcokrajowców w ORLEN Basket Lidze.
Przed trenerem Arkadiuszem Miłoszewskim ogromne wyzwanie. Mający mistrzowskie aspiracje King Szczecin będzie musiał – do końca tego sezonu – sobie radzić bez Andrzeja Mazurczaka (kontuzja kolana), lidera zespołu, który odgrywał także ogromną rolę w szatni. Był takim łącznikiem między polską a zagraniczną częścią składu. Na parkiecie był przedłużeniem ręki trenera Miłoszewski, u którego był najlepszą wersją siebie. Obaj w barwach szczecińskiego zespołu zdobyli mistrzostwo, wicemistrzostwo i Superpuchar Polski.
Na początku listopada rozgrywający na jednym z treningów Mazurczak zderzył się z Chadem Brownem i złapał się za kolano. Poczuł ból. Nie był w stanie kontynuować treningu. Zabrakło go też w ostatnich meczach Kinga Szczecin (Trefl, Ostenda, MKS i Start). Szczecinianie trzy z tych czterech spotkań przegrali.
Szczecinianie zadziałali błyskawicznie i w miejsce Mazurczaka pozyskali Isaiha Whiteheada, który został zwolniony przez władze Śląska Wrocław. Czy to ostatni ruch szczecińskiego klubu? Na razie tak, choć… słyszymy, że władze wicemistrza Polski uważnie śledzą rynek i analizują sytuację poszczególnych graczy. Także Polaków grających poza granicami naszego kraju.
– Obserwujemy rynek, jesteśmy aktywni. Rozważamy możliwość dokonania zmian, ale to nie są łatwe sprawy. Jeśli nadarzy się dogodna sytuacja, to być może taki ruch przeprowadzimy – mówi Arkadiusz Miłoszewski.
Dlaczego akurat Polaków? Wynika to z faktu, że właściciel klubu, Krzysztof Król, nie chce wydawać 100 tys. zł do kasy PLK za możliwość gry szóstką obcokrajowców w meczach ORLEN Basket Ligi. Dlatego też w dwóch ostatnich spotkaniach – poza kadrą meczową – znalazł się Kassim Nicholson. Z naszych informacji wynika, że podobny obrazek zobaczymy także w spotkaniu z Zastalem Zielona Góra. King ma grać w ustawieniu: Whitehead – Myers – Woodard – Meier – Brown.
Amerykanin Nicholson nadal jest w Szczecinie, trenuje z zespołem. Podobno jest bardzo zaangażowany, dobrze wygląda w trakcie zajęć. Słyszymy, że Amerykanin będzie mógł pokazać swoje umiejętności podczas najbliższego meczu Ligi Mistrzów, w którym King zagra z tureckim Petkim Sporem. W rozgrywkach BCL szczecinianie – bez dodatkowych opłat – mogą zagrać szóstką obcokrajowców.
Chyba że… wcześniej ktoś zgłosi się po Nicholsona. Trener Miłoszewski podkreśla, że klub nie będzie mu robił większych problemów przy ewentualnym odejściu.
– Można powiedzieć, że Kassim Nicholson jest do wzięcia, interesują się nim inne kluby, ale na ten moment nie ma dla niego satysfakcjonującej oferty. On nie chce odchodzić za wszelką cenę, bo też wie, że może być potrzebny w kolejnych spotkaniach – zaznacza szkoleniowiec Kinga Szczecin.
Sam zawodnik jak na razie nie chce komentować sprawy.
King ma bilans 4:3 w PLK i 0:4 w BCL.
-
Tak
-
Nie
-
Tak299 głosów
-
Nie504 głosów