Kontuzje w obozie Boston Celtics przed samymi Playoffami

Kontuzje w obozie Boston Celtics przed samymi Playoffami

W samej końcówce sezonu kluczowi zawodnicy Celtics – Marcus Smart i Jayson Tatum – doznają kontuzji. Czy to lamka ostrzegawcza  dla trenera Stevensa przed Playoffami?

Ten sezon Bostonu możemy rozpatrywać w kategoriach rozczarowania. Przed rozgrywkami stawialiśmy ich w roli żelaznych faworytów do zwycięstwa w konferencji wschodniej i udziału w Finałach NBA. Konferencja wschodnia jednak nie tylko dotrzymała Celtom kroku, ale wyprzedziła faworytów, zostawiając Celtics na czwartej pozycji. Mimo wszystko myślimy o zespole z Bostonu jako o jednym z przynajmniej czterech faworytów do wygrania drabinki wschodu. Nie będzie to jednak proste – nie tylko przez nieregularną formę, ale też być może przez kontuzje.

Ubiegłej nocy Celtics polegli w starciu z Magic, tracąc po drodze dwóch graczy. Po 6 minutach gry z kontuzją lewej goleni z parkietu zszedł Jayson Tatum, a po 20 minutach na parkiecie z grą pożegnał się Marcus Smart z powodu bólu lewego biodra. Obaj gracze w tym momencie wpisany mają status „day-to-day”, czyli powinni wrócić do sprawności w najbliższym czasie. Prawda jest jednak taka, że zawodnicy dopiero przejdą dalsze badania, które określą ich dokładny stan zdrowia.

Niepokojący jest zwłaszcza stan Smarta, który już przed meczem skarżył się na swoje biodro. Trener Brad Stevens pozostaje ostrożny w swoich wypowiedziach odnośnie stanu zdrowia Marcusa:

„Zobaczymy jak sytuacja będzie się przedstawiać jutro. Jego biodro było trochę obolałe, ale był w stanie przejść się w około w szatni, więc nie wyglądało to aż tak źle.”

Miejmy nadzieję, że rzeczywiście nie jest tak źle z biodrem Smarta. Jest on jedną z kluczowych postaci dla defensywy Celtów, obecnie 6. w ligowej stawce, tracącej 107,7 punktu na 100 posiadań. Gdyby miał on nie dotrzeć zdrowy do Playoffów, które rozpoczynają się już w sobotę, jego stan zdrowia może mieć wpływ na wyniki pierwszej rundy. Nawet gdyby miał opuścić jeden lub dwa mecze, w starciu z niewygodnymi Pacers może mieć to znaczenie.

Jayson Tatum i Marcus Smart na przestrzeni sezonu rozegrali najwięcej minut w barwach Celtics – Tatum 63%, a Smart 56% całego możliwego do rozegrania czasu gry. Obaj znajdują się też w lineupie najbardziej plusowym dla Celtics, który tworzą poza wymienioną dwójką także Kyrie Irving, Al Horford i Aaron Baynes. Ta piątka rozegrała tylko niespełna godzinę, ale miała w tym czasie wskaźnik aż +33,6. Trener Stevens z pewnością chciałby mieć tę piątkę do dyspozycji. Stan zdrowia Tatuma i Smarta może być więc bardzo istotny i warto go monitorować.