Kerr ostrzega Duranta przed nadmierną ilością fauli technicznych
Czy Clippers są w stanie wyrządzić Warriors krzywdę? Teoretycznie nie, przynajmniej nie w kwestii końcowego wyniku. Być może jednak ilość fauli technicznych wymuszonych na Durancie okaże się w tej serii kluczowa.
Pierwszy mecz Warriors z Clippers obył się bez większych niespodzianek – mistrzowie wysoko i bez większych problemów ograli rywali z LA, dają zapowiedź dosyć prostego 4-0 w pierwszej rundzie. Historią meczu mógł być świetny występ Curry’go, który wchodzi chyba na wyższy, playoffowy poziom, ale też pojedynek Kevina Duranta z Patem Beverley’em. Rozgrywający Clippers krył w tym meczu znacznie wyższego KD, czyniąc przewagą swoją zadziorność i fizyczną grę w defensywie. Ich starcie obfitowało w „uprzejmości” wymieniane przez obu panów, a zakończyło się wyrzuceniem obu zawodników z parkietu:
źródło:YouTube/Bleacher Reoprt
Ta rywalizacja była całkiem ciekawa do obserwowania i pokazała, że starcie z Clippers może przynieść GSW problemy. Nie problemy z awansem do drugiej rundy, ale z ilością fauli technicznych, o czym przypomina trener Steve Kerr:
„Połknęliśmy haczyk. Kevin połknął haczyk i kosztowało go to dwa faule techniczne. Limit to siedem fauli technicznych, po siedmiu dostajesz mecz zawieszenia. Czy zagrasz cztery mecze w Playoffach, czy dwadzieścia cztery mecze – siedem to magiczna liczba. Ma więc jeszcze tylko cztery do wykorzystania po zaledwie jednym meczu.”
Wyobraźmy sobie sytuację, w której w czterech czy pięciu meczach z Clippers KD łapie siedem fauli technicznych i w drugiej rundzie opuszcza pierwszy mecz z Rockets. Byłby to być może spory problem – wciąż mamy świeżo w pamięci zawieszenie Draymonda Greena w Finałach NBA, co w dużej mierze pomogło Cavs wygrać tę historyczną serię. Durant musi więc uważać na starcia z Beverley’em. Po meczu przyznał, że spodziewał się tego typu gry i że była to dla niego… Dobra zabawa:
„Gościu, to koleś z Chicago. urodził się i dorastał w rejonie Chicago, oni zmagali się tam z różnego rodzaju syfem. Jestem w stanie to w nim [Beverley’u] docenić. Doskonale wiemy, co Pat przynosi do stołu swoją obecnością na boisku – fizyczność, robienie trochę bałaganu na parkiecie, gadanina, te wszystkie rzeczy które zwykle robi. To jego tożsamość, a oni go w tym w Clippers wspierają. Jak dla mnie, kiedy wiedziałem, że to właśnie wniesie do gry, wydawało się to całkiem zabawne.”
Uważaj Kevin, bo jeśli twoje zwieszenie ma przeszkodzić GSW w zdobyciu tytułu, przestanie być tak zabawnie.