Kendrick Perkins: LeBron chciał Melo w LAL, ale zarząd odmówił
Według Kendricka Perkinsa, byłego zawodnika m. in. Celtics, Thunder i Cavaliers, ani Cavs ani Lakers nie przystały na prośbę LeBrona o sprowadzenie Carmelo Anthony’ego.
Carmelo Anthony wciąż pozostaje bez klubu, a że postać z niego dosyć popularna i rozpoznawalna, nie milknie dyskusja na temat kolejnych kroków w jego karierze – bądź też ich braku. Pod jedną z takich internetowych debat uaktywnił się były zawodnik, Kendrick Perkins. Odpowiadając na komentarz jednego z użytkowników, sugerujący, że gdyby LeBron James chciał Melo w Lakers, to już by go miał, Perkins napisał co następuje:
„A skąd wiesz, że LeBron nie poszedł do zarządu i nie powiedział im, żeby podpisać kontrakt z Melo? Mogę poświadczyć, że GM kilkukrotnie powiedział LeBronowi 'nie’ w tej sprawie. LeBron chciał Melo już w Cleveland, ale Cavs też mu odmówili.”
Tym samym Kendrick Perkins powołując się na swoją wiedzę pokazuje, że King James nie ma władzy absolutnej, jak zwykli twierdzić niektórzy kibice. Oczywiście, sam fakt, że dyskutuje z zarządem na temat budowania składu, pokazuje jego silna pozycję. Nie mniej jednak, jak widać, są rzeczy, do których nie przekona swojego klubu nawet James.
Tell me one reason I have to lie?! Phil wanted Melo gone and Bron wanted him in Cleveland and the Cavs said No to Bron! So don’t come at me with the BS!
— Kendrick Perkins (@KendrickPerkins) August 22, 2019
– „jestem pewien, że perk kłamie żeby zaistnieć”
– „Powiedz mi choć jeden powód, dla którego miałbym kłamać. Phil [Jackson] chciał się pozbyć Melo i Bron chciał go w Cleveland, a Cavs powiedzieli mu 'nie’. Więc nie wciskaj mi tutaj kitu!”
Jaki jest powód, dla którego Perk miałby kłamać? Cóż, z LeBronem znają się osobiście jeszcze z czasów gry w Cavaliers, więc podejrzewa się, że jest to próba ocieplenia wizerunku LeBrona. Od jakiegoś czasu jednak Perkins w social media zaczyna funkcjonować jako postać, przekazująca insiderskie wiadomości, wzorem Adriana Wojnarowskiego czy Shamsa Charanii, jednak na odpowiednio mniejszą skalę. W krótkim czasie, kiedy Perk grał w Cavs, Melo rzeczywiście był już na wylocie, więc może być to info z pierwszej ręki, a z racji na znajomość z LeBronem, wiadomość o odmowie ze strony Lakers też może być prawdziwa. Jeśli tak jest, to świadczy to jednak przede wszystkim o pozycji Melo w obecnej NBA. A raczej o jego braku jakiejkolwiek pozycji.