Jarrett Allen kontuzjowany
Pyrrusowe zwycięstwo odnieśli dzisiaj Cleveland Cavaliers. Co prawda w bezpośrednim starciu pokonali oni Toronto Raptors, lecz przypłacili to kontuzją jednego ze swoich najważniejszych zawodników.
Jarrett Allen zdążył rozegrać zaledwie 10 minut, zanim kontuzja wykluczyła go ze spotkania. Początkowo wydawało się, iż spowodowane to jest urazem mięśnia czworogłowego i taka też była oficjalna wersja. Shams Charania dotarł jednak do znacznie gorszych informacji. Według dziennikarza The Athletic, środkowy złamał palec, przez co wypada z gry na czas nieokreślony.
Jako, że Cavaliers wciąż nie potwierdzili tych informacji to nie wiadomo na ten moment nic więcej, ani który to palec, ani jak poważna jest to kontuzja. Niestety jednak taka diagnoza nie wróży najlepiej dla Kawalerzystów. OG Anunoby również złamał palec pod koniec lutego i zabraknie go na boisku przez co najmniej dwa kolejne tygodnie i to tylko dlatego, że udało mu się uniknąć operacji. Miejmy jednak nadzieję, że w przypadku Allena ta przerwa będzie jak najkrótsza.
Tym samym Allen stał się kolejnym graczem Cavs, którego dopadły w tym sezonie kontuzje. Poza grą wciąż przebywają Collin Sexton, Rajon Rondo i Caris LeVert. Pod nieobecność środkowego, jego obowiązki przejmą Evan Mobley i Lauri Markkanen, choć zastąpienie defensywnego wkładu Jarretta będzie bardzo trudne. Nawet dla tak utalentowanego defensora jak Mobley.