54 punkty Tatuma, świetny mecz Suns z Bucks, debiut Porzingisa w Wizards

54 punkty Tatuma, świetny mecz Suns z Bucks, debiut Porzingisa w Wizards

BKN – BOS – 120:126
PHX – MIL – 122:132
IND – WAS – 123:133
MEM – HOU – 112:123
UTA – OKC – 116:103
TOR – CLE – 96:104
NOP – DEN – 130:138 (OT)
NYK – LAC – 116:93

Co za noc! Kiedy liga NBA rozgrywa z każdego dnia po kilka-kilkanaście spotkań, zdarza się i tak, że zarwanie nocki nie przynoszą większych emocji. Inaczej było tym razem – zwłaszcza, że żeby obejrzeć kawał dobrej koszykówki, nie trzeba było zarwać nocki – ta przyszła do nas wieczorem, między innymi za sprawą starcia Celtics z Nets. Boston wygrał już 3. mecz z rzędu i 8. w ostatnich 10 starciach. Ich liderem był niesamowity Jayson Tatum, który trafił 16/30 rzutów z gry, w tym aż 8/15 za trzy, zdobywając łącznie 54 punkty, 5 zbiórek i 3 asysty:

YT/NBA

Po drugiej stronie dobry występ, ale mimo wszystko nieco w cieniu Tatuma, rozegrał Kevin Durant, zdobywając 37 punktów, 6 zbiórek i 8 asyst (co warto jednak zaznaczyć – przy aż 7 stratach):

Kibice Celtics są pamiętliwi. Kiedy Kyrie ich opuścił? Ponad dwa lata temu. To było jeszcze przed pandemią. W dzisiejszych, szybkich czasach, dwa lata to jak dwie dekady. Ludzie zgromadzeni w TD Garden chętnie wyrażali jednak swoje zdanie o Irvingu:

Niesamowita końcówka pełna zwrotów akcji zastała nas w meczu Pelicans z Nuggets. Klub z Nowego Orleanu był bardzo blisko 5. zwycięstwa z rzędu, jednak wracający po meczu przerwy Nikola Jokic był dla nich nie do zatrzymania w kluczowych momentach:

YT/NBA

Jokic łącznie uzbierał 46 punktów, 12 zbiórek, 11 asyst i 4 bloki, trafiając imponujące 16/22 prób z gry:

Co to w ogóle ma być za rzut? Dlaczego to wpadło?:

Kolejnym wieczornym starciem, które przyniosło masę emocji, było starcie Bucks z Suns. Jeszcze na 3 minuty przed końcem ekipa z Phoenix prowadziła różnicą jednego punktu. Wtedy jednak obrońcy tytułu ruszyli z runem 11:1, którym zakończyli mecz, wyciągając zwycięstwo. Przez te ostatnie 3 minuty aż 7 ze swoich 44 punktów zdobył Khris Middleton, który w całym meczu trafił 16/27 rzutów z gry, dodając 8 zbiórek i 5 asyst i najzwyczajniej w świecie przejmując mecz, w momencie kiedy Giannis miał problemy z faulami:

YT/NBA

Swój debiut w barwach Wizards zaliczył minionej nocy Kristaps Porzingis. Trzeba oddać, że był to debiut całkiem udany. Nie dość, że Wizards wyszli zwycięsko ze starcia z Pacers, to Kristaps w około 21 minut na placu gry zdobył solidne 25 punktów, 5 zbiórek i 2 bloki:

Cavaliers ograli Pacers, ale najważniejszy jest dla nich po meczu smutny fakt, że Jarrett Allen doznał kontuzji – takiej, która wykluczy go na dłuższy czas z gry. U centra z Cleveland zdiagnozowano złamany palec. Nie wiadomo dokładnie kiedy to się stało, ale można śmiało przypuszczać, że w tej sytuacji:

Cavs do zwycięstwa poprowadził Lauri Markkanen, który jako najlepszy strzelec zespołu zdobył 22 punkty i 12 zbiórek:

Mieliśmy też okazję obejrzeć pojedynek dwóch świetnych debiutantów: Evana Mobley’a (20 punktów, 17 zbiórek, 4 asysty i 3 bloki), oraz Scottiego Barnesa (19 punktów, 12 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty):

Memphis Grizzlies polegli w starciu z Houston Rockets, trafiając w całym meczu tylko 5/26 rzutów z dystansu. Sam Desmond Bane trafił 4/9 – bez niego w ogóle byłoby tragicznie. Najlepszym strzelcem Rakiet okazał się za to Kevin Porter Jr., który zdobył 29 oczek, do których dołożył 5 asyst:

Swoje 3 grosze dołożył Christian Wood, który uzbierał 28 punktów i 13 zbiórek:

RJ Barrett poprowadził Knicks do zwycięstwa nad Clippers, zdobywając po drodze 24 punkty, 9 zbiórek i 4 asysty, notując też kapitalny plus/minus na poziomie +36:

YT/New York Knicks

Najlepszą noc w karierze pod względem trafionych trójek ma za sobą Bojan Bogdanovic, który trafił ich aż 11 przy 18 oddanych próbach. Co ciekawe, 11 trafionych trójek to jak do tej pory najlepszy wynik w tym sezonie. Bogdanovic zdobył więc łącznie 35 punktów, a Jazz wygrali przy okazji z Thunder.