Jalen Brunson, czyli mistrz znajdowania miejsca tam, gdzie go nie widać

Jalen Brunson, czyli mistrz znajdowania miejsca tam, gdzie go nie widać

Jalen Brunson, czyli mistrz znajdowania miejsca tam, gdzie go nie widać
Photo by Tim Nwachukwu/Getty Images

Jalen Brunson to jest zawodnik, jakiego nie widuje się często na parkietach NBA. Jest tak w dużej mierze dlatego, że mierzy poniżej 190 cm wzrostu, a mimo tego jest zdecydowanym liderem swojej drużyny. Nie takim liderem, do jakich przyzwyczaili nas niektórzy zawodnicy o jego wzroście, czyli liderzy-rozgrywający. Jalen Brunson jest liderem punktującym i w przeciwieństwie do innych zawodników nie imponujących wzrostem, nie opiera swojej gry na rzutach z dystansu. Brunson swoim zestawem umiejętności wprowadza do gry coś świeżego, jednocześnie dając Knicks szansę na naprawdę udany sezon.

W tej chwili New York Knicks zajmują 6. miejsce w konferencji wschodniej, a osłabienie kadrowe Nets sprawia, że mają pełne prawo czuć apetyt na 5. miejsce. Nie byłoby ich tu, gdyby nie Jalen Brunson, nie ma co do tego wątpliwości. Pozyskany latem zawodnik wolno się rozkręcał, ale kiedy już się rozkręcił, wskoczył na poziom absolutnej ligowej czołówki:

miesiącmeczepunktyzbiórkiasystyFG%3P%
Jalen Brunson grudzień1218,22,66,741,3%44,9%
Jalen Brunson styczeń1528,74,15,448,3%44,7%
Jalen Brunson luty632,54,06,360,9%55,9%

Wszyscy wiemy, że podstawową bronią Jalena Brunsona są jego floatery i rzuty kończone na bliskim półdystansie. Gość jest świetnie wyszkolony technicznie i dobrze rozumie tempo akcji. Nie da się jednak efektywnie prowadzić zespołu samym, choćby nawet seryjnym zdobywaniem punktów z półdystansu. To już nie lata 90′, teraz można podwajać, grać strefą i trzeba się trochę bardziej nagimnastykować, żeby efektywnie grać w ataku. Brunson w tym celu swoje świetne wykończenie akcji na bliskim półdystansie uzupełnia przeglądem parkietu, jakiego często w tej lidze nie widuję. Nie chodzi o to, że jego technika podania jest wybitna. Właśnie sprawdziłeś sobie, że Brunson rozdaje tylko około 6 asyst na mecz, więc co z niego za wielki rozgrywający?

Niesamowite w jego rozgrywaniu piłki jest to, gdzie znajduje moment na podjęcie decyzji i w jakim tempie się to dzieje. Żeby to wyjaśnić, zacznijmy od tego, skąd Brunson podaje i dokąd podania posyła.

Jalen Brunson gra bardzo dużo akcji jako kozłujący w pick’n’rollu. Jest jednym z 12 zawodników w lidze grających powyżej 9 takich posiadań w meczu. Mimo wszystko jednak Knicks są na ostatnim miejscu pod względem punktów zdobywanych przez podkoszowych rolujących do obręczy po pick’n’rollu. Brunson nie wykorzystuje zasłon, by podawać do ścinającego centra. Podania Brunsona rozlewają się po obwodzie:

Nie jest niczym wyjątkowym, że wchodzący w stronę kosza zawodnik z piłka oddaje ją na obwód. Dostaje zasłonę, wchodzi w kozioł, pach, pach, szybki przerzut na wolną pozycję. To prawie zawsze jest gra w pierwsze tempo. Czasem, kiedy mamy do czynienia z technicznymi kozakami pokroju Luki Doncicia, pojawia się jakiś zwód, zatrzymanie, spin-move i podanie w drugie tempo. To są prawie zawsze poranne highlighty. Sęk w tym, że mowa o sytuacjach, w których zawodnik podejmuje decyzję już w momencie wchodzenia z piłką z góry boiska. Jalen Brunson decyzję podejmuje tam na dole. Najczęściej jest to decyzja o jakimś floaterze czy innym trudnym dla większości rzucie. Czasem jest to jednak decyzja o podaniu. Ale nie jest to podanie w pierwsze, ani w drugie tempo, a w takie… półtorej tempa? Zobacz – Brunson po zasłonie schodzi na dół, zatrzymuje się na ułamek sekundy i wtedy znajduje podanie, nie już wcześniej. Ten ułamek sekundy wystarczy, żeby skonfundować obrońców, którzy będąc w ruchu w tym czasie zmienią już położenie:

Tutaj widać to chyba nawet wyraźniej – świetna kontrola pracy nóg pozwala mu się zatrzymać w oku cyklonu, pozwolić obrońcom na dodatkowe dwa kroczki, które odsłaniają wolną pozycję dla kolegi i dopiero wtedy podjąć decyzję o podaniu. To są szybkie nogi połączone z szybkim myśleniem:

Jalen Brunson po przyjściu do Knicks stał się zawodnikiem o klasę lepszym – a byłby zawodnikiem jeszcze lepszym, gdyby dysponował lepiej rzucającym zespołem. Jego błyskotliwe podania często idą na zmarnowanie. Knicks – w dużej mierze dzięki Brunsonowi i jego ściąganiu uwagi obrońców do środka – są aż na 8. miejscu pod względem liczby oddawanych rzutów za trzy. Niestety są też dopiero na 23. miejscu pod względem ich skuteczności, trafiając skromne 34,5%. Koniec końców wychodzi na to, że Brunson notuje 'tylko’ 6,2 asysty na mecz, ale jest na 10. miejscu w lidze pod względem sumy wykonywanych podań, a jego wskaźnik 'asyst potencjalnych’ to już naprawdę niezłe 12,2.

„[Jalen Brunson] jest gościem, który stawia drużynę na pierwszym miejscu. Zawsze stara się robić wszystko to, co należy. Sposób, w jaki trenuje, w jaki zachowuje się na spotkaniach, jaki jest prywatnie – myślę, że dużo wnosi tym do drużyny. Zawsze wierzyłem, że najlepszy rodzaj liderowania to ten, w którym dajesz coś od siebie każdego dnia.

Możesz łatwo dostrzec, co jest dla niego najważniejsze. Po prostu go obserwuj. Nie jest jednym z tych nakręconych, krzyczących zawodników. Chodzi mu o dobro zespołu, o wygrywanie, o ciężką pracę, o brak samolubności w grze. Jest stuprocentowym zawodowcem, ma świetne wyczucie. Nic nie wtrąca go z równowagi.”

– trener Tom Thibodeau