Howard w konkursie wsadów, Rose w Skills Challange – który mamy rok?
Od wczoraj zaczynają pojawiać się informacje dotyczące tego, którzy koszykarze wezmą udział w All-Star Week, który odbędzie się w dniach 13-17 lutego w Chicago.
Pierwsza gruchnęła wiadomość o tym, że Dwight Howard postanowił wrócić do tego, co na dawnym etapie kariery tak dobrze mu wychodziło – do Konkursu Wsadów. Do tej pory brał w nim udział trzykrotnie, w latach 2007, 2008 i 2009. Udało mu się wygrać raz, w 2008 roku, a rok później stoczył pamiętny bój z Natem Robinsonem, który wygrał na kartach punktowych, ale przegrał za sprawą formuły polegającej na głosowaniu publiczności. Było to dekadę temu i teraz, po 10 latach, ponownie obejrzymy Howarda w konkursie. Dwight jest w zupełnie innym miejscu niż wtedy – wówczas był jedną z absolutnie największych gwiazd ligi, natomiast dziś, po wielu kontuzjach i kontrowersjach, dopiero co wywalczył sobie zagwarantowanie kontraktu jako trzeci center Los Angeles Lakers.
źródło:YouTube/Ryan Van Dusen
Poza Dwightem, na udział w konkursie wsadów zgodził się także Derrick Jones Jr., skrzydłowy Miami Heat znany z bardzo wysokich lotów. W konkursie brał już raz udział, w 2017 roku, kiedy to przegrał z Glennem Robinsonem III. Zaproszenie do tegorocznej zabawy – według doniesień Chrisa Haynesa z Yahoo – dostał też debiutant z Memphis Grizzlies, Ja Morant, oraz jedna ze współczesnych legend konkursu, Zach LaVine. Obaj dopiero rozważają udział, ale LaVine podobno jest bliski wyrażenia chęci. W końcu All-Star Week ma miejsce w Chicago, gdzie gra on na co dzień – po prostu wypada, dla kibiców.
Znamy też dwóch uczestników Skills Challange. Jednym z nich niespodziewanie będzie Derrick Rose, po kilku latach powracający do All-Star Week w nowej roli. To świetny ruch marketingowy ze strony ligi, która doskonale zdaje sobie sprawę, jak kochany jest Rose w swoim rodzinnym Chicago. Rywalizować z rozgrywającym Pistons będzie młodzieniaszek Trae Young.
Gwiazda Hawks weźmie też udział w konkursie trójek, co wydaje się rywalizacją wręcz dla niego stworzoną. Zaproszenie otrzymał też Luka Doncic – to jest rywalizacja, którą wielu kibiców chciałoby zobaczyć. Słoweniec nie potwierdził jednak jeszcze swojego udziału, podobnie jak Duncan Robinson z Miami Heat, który również miał otrzymać zaproszenie.