Houston Rockets porzucą micro-ball

Houston Rockets porzucą micro-ball

Small-ball w ostatnich latach zdominował NBA będąc nieodzownym elementem kilku mistrzowskich ekip i całej rzeszy drużyn aspirujących do tytułu. W tym gronie znajdowali się także Houston Rockets. Rakiety jednak postanowiły doprowadzić tę strategię do ekstremum, przedstawiając światu w zeszłym sezonie tzw. micro-ball.

W tym ustawieniu najwyższym zawodnikiem Rakiet był Robert Covington (201 cm) lub nawet P.J. Tucker, mający zaledwie 196 cm. I choć na krótką metę to rozwiązanie potrafiło wprowadzić duży zamęt w defensywne schematy rywali, to jak dobitnie pokazali LA Lakers, na dłuższą metę nie miało racji bytu.

W Houston także to dostrzegli i, jak podkreślił nowy trener drużyny, Stephen Silas, Rockets muszą stać się bardziej uniwersalni:

„W dzisiejszej NBA nie możesz grać tylko w jeden sposób.”

Na szczęście zdanie to podziela nowy przełożony Silasa, Rafael Stone. Na swej inauguracyjnej konferencji prasowej, nowy GM zespołu zapewnił, że drużyna poszuka tej jesieni wsparcia podkoszowego odpowiedniej jakości:

„Z całą pewnością nie poszukujemy tylko zawodników mających 200 cm lub mniej. Chcemy dodać do składu dobrych koszykarzy. Oczywiście jeśli ktoś będzie wysoki, ale jednocześnie nie będzie zbyt dobry w koszykówkę to też nie weźmiemy go tylko z powodu wzrostu. Chcemy dać trenerowi więcej opcji, aby mógł grać zarówno wysokimi i niskimi ustawieniami.”

Oczywiście nie oznacza to, że nie zobaczymy już niskich ustawień, nawet tych ekstremalnie niskich. Ma to się jednak stać tylko jednym z rozwiązań, stosowanym w odpowiednich sytuacjach i przeciwko konkretnym rywalom. A nie jak w ostatnich miesiącach, jedynym sposobem gry.

Dobrze, że Rockets mają już jasno określone i przemyślane cele, lecz nie oznacza to, że sprowadzenie ich będzie dzięki temu łatwiejsze. Tym bardziej przy tak trudnej sytuacji budżetowej w Teksasie. Stone jednak obiecuje ostrą walkę na rynku transferowym. Wszystko w celu zdobycia upragnionego pierścienia:

„Zamierzamy pozostać równie agresywni na rynku, co w ostatnich latach. Spróbujemy zdobyć tytuł. Czy to się uda, czy nie to się dopiero okaże, ale nasz główny cel z całą pewnością się nie zmieni.”

Źródło: Youtube.com/Half Court Hoops