Deng mógł być bohaterem, kibice Lakers domagają się Thompsona

Jutro SuperBowl, więc dziś NBA upchała nam aż 12 spotkań – część z nich przyniosła sporo emocji, zaciętych końcówek i imponujących indywidualnych występów.


Clippers (29-24) – Pistons (22-20) – 111:101

Bulls (12-41) – Hornets (26-26) – 118:125

Nets (28-26) – Magic (22-31) – 89:102

Bucks (38-13) – Wizards (22-30) – 131:115

Mavs (24-28) – Cavs (11-42) – 111:98

Pacers (33-19) – Heat (24-27) – 95:88

Pelicans (23-30) – Spurs (32-22) – 108:113

Lakers (27-26) – Warriors (37-15) – 101:115

Nuggets (37-15) – Wolves (25-27) – 107:106

Hawks (17-35) – Suns (11-43) – 118:112

Rockets (30-22) – Jazz (30-24) – 125:98

Sixers (34-19) – Kings (27-15) – 108:115


Starcie Lakers z Warriors było zdecydowanie jednym z najbardziej wyczekiwanych spotkań tej nocy. Chciałoby się powiedzieć, że na szczęście LeBron wrócił ostatnio do gry – niestety nie było go na parkiecie, co nie pomogło pokonać aktualnych mistrzów NBA. Warriors prowadzili przez całą pierwszą połowę, ale w trzeciej kwarcie run Lakers 11:0 wyprowadził ich na prowadzenie. W czwartej kwarcie Warriors wygrali jednak 27:15 i było po zawodach.

https://www.youtube.com/watch?v=dUwI3tCJ0_o
YouTube/FreeDawkins

Dla Lakers 20 punktów zdobył Brandon Ingram, Rajon Rondo dodał 12 punktów, 8 zbiórek i 11 asyst i to ten duet ciągnął Lakers w tym spotkaniu. Po stronie Warriors 28 punktów zdobył Klay Thompson, a 21 punktów i 11 asyst dodał Kevin Durant. Steph trochę pudłował i zdobył tylko 14 oczek – za to DeMarcus Cousins zaliczył 18 punktów, 10 zbiórek, 4 asysty i morderstwo z premedytacją:

Mimo porażki, fani Lakers nie wyszli z hali z poczuciem straconego czasu. Z pewnością sami sobie mogą zaliczyć na plus, że próbowali pomóc swojemu zespołowi. Niekoniecznie dopingiem w czasie meczu, ale przekonywaniem gracza rywali, żeby przyszedł do Lakers. Kiedy na linii rzutów wolnych stanął rozgrywający bardzo dobry mecz Klay Thompson, kibice skandowali „We want Thompson”. Kibice Lakers to myślą chyba, że mogą mieć co im się podoba.

Mimo aż 12 spotkań rozegranych tej nocy, tylko jedno było bliskie rozstrzygnięcia w samej końcówce. Nuggets poradzili sobie z Wolves, ale mieli dużo szczęścia, że udało im się utrzymać ten punkcik prowadzenia. Cały mecz był zacięty – prowadzenie ani razu nie przekroczyło 9 punktów różnicy. Mało brakowało, a Luol Deng zostałby bohaterem. Na 40 sekund do końca, były gracz Bulls wsadem zredukował stratę do jednego punktu. Piłka trafiła w ręce Nuggets, którzy przyciśnięci obroną Wolves posłali ją w ręce Taja Gibsona. To dało Wilkom szanse na oddanie gami-winnera. Na 3 sekundy przed końcem piłka trafiła w ręce Luola Denga, który oddał rzut za trzy. Niestety nie trafił.

Chwilę wcześniej wydarzyło się to:

W całym meczu Deng uzbierał 11 punktów, trafiając jednak zaledwie 4/11 gry. Liderem był oczywiście Karl-Anthony Towns, który zdobył 31 punktów, 12 zbiórek i 7 asyst. Kolejny dobry mecz w pierwszym składzie zaliczył Jerryd Bayless, z dorobkiem 15 punktów i 10 asyst. Dla Nuggets 22 punkty zdobył Malik Beasley, 20 wrzucił Will Barton, a Nikola Jokic uzbierał 13 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst, trafiając nie najlepsze 4/13 z gry.

https://www.youtube.com/watch?v=ITFviSFYAm4
YouTube/FreeDawkins

Houston Rockets trochę przejechali się po Utah Jazz. James Harden wcielił się w rolę uniwersalnego żołnierza i zanotował linijkę złożoną z 43 punktów, 12 zbiórek, 5 asyst, 6 przechwytów i 4 bloków. Jego side-kickiem był dziś Gerald Green, który wchodząc z ławki na 25 minut zdobył 25 punktów, trafiając 7/12 z gry, w tym 7/12 za trzy. Dla Utah 26 punktów, 6 zbiórek i 9 asyst zdobył Donovan Mitchell, ale reszta zagrała przeciętnie.

https://www.youtube.com/watch?v=YzbKsfe7IcI
YouTube/FreeDawkins

Sixers niespodziewanie nie poradzili sobie z Kings. Głównie za sprawą marnej skuteczności zza łuku – Embiid zaliczył 0/5, Shamet i Muscala 1/5, Milton i Bolden 0/3. Sacramento do zwycięstwa poprowadził Buddy Hield, który akurat trójki trafiał – ustrzelił 7/13, zdobywając 34 punkty, 6 zbiórek i 3 asysty. Po 19 oczek dodali De’Aaron Fox, oraz Willie Cauley-Stein.

YouTube/House of Highlights

Dla Philly świetnie zagrała trójka gwiazd – Embiid zdobył 29 punktów, 17 zbiórek i 4 bloki, Butler dodał kolejne 29 punktów i 7 asyst, a Simmons zaaplikował rywalom 22 punkty i zebrał 8 piłek. Reszta zespołu zagrała poniżej możliwości.

Spurs dali sobie radę z Pelicans w meczu, w którym LaMarcus Aldridge zdobył 25 punktów i 14 zbiórek. Nie on był jednak największą gwiazdą, tylko Kojot, który złapał nietoperza, jak niegdyś Manu:

Rudy Gay zdobył 17 punktów, tyle samo z ławki dorzucił Marco Belinelli. Tymczasowy lider Pelicans zagrał słabo i nieskutecznie – uzbierał 15 punktów, 7 zbiórek i 4 asysty. Znacznie lepiej zagrał młody Frank Jackson, który zdobył aż 25 punktów, mimo tylko 1/10 trafionych rzutów za trzy. Jahlil Okafor został zatrzymany na 6 oczkach.

YouTube/House of Highlights

Giannis w zwycięstwie Bucks na Wizards zdobył 37 punktów, 10 zbiórek i aż 17 razy stał na linii rzutów wolnych. Trafił wszystkie. Brook Lopez uzbierał 21 punktów – o jeden więcej niż Khris Middleton. Dla Wizards 24 punkty zdobył Bradley Beal, 20 z ławki dodał Jeff Green.

https://www.youtube.com/watch?v=hZqRiuSzXIY
YouTube/FreeDawkins

Dallas dosyć łatwo pokonali Cavs, więc Luka Doncic mógł zaszaleć na tle słabszych rywali. Młody Słoweniec zdobył 35 punktów, 11 zbiórek i 6 asyst. Dodatkowe 17 zdobył Harrison Barnes. Najlepszym strzelcem Cavs był Jordan Clarkson z dorobkiem 19 oczek. Dirk wszedł na parkiet na 9 minut, zebrał 5 piłek i nie oddał ani jednego rzutu.

https://www.youtube.com/watch?v=sVIDjw4B6tM
YouTube/FreeDawkins

W meczu Clippers z Pistons genialny występ zanotował Lou Williams – z ławki zdobył 39 punktów i 9 asyst. Ktoś musiał – Tobias Harris trafił tylko 3/12, a Pat Beverley oddał w meczu jeden rzut. Dla Pistons 29 punktów zdobył Reggie Jackson, dodając do nich 7 asyst i żadnej straty. Blake dodał 24 punkty, 11 zbiórek i 6 asyst. Marcin Gortat zagrał trochę ponad 3 minuty, notując jedynie stratę i faul.

https://www.youtube.com/watch?v=1pwvwennZfs
YouTube/FreeDawkins