Debiut Victora Wembanyamy w Spurs za nami! Wypadł… Tak sobie

Debiut Victora Wembanyamy w Spurs za nami! Wypadł… Tak sobie

Debiut Victora Wembanyamy w Spurs za nami! Wypadł… Tak sobie
Photo by Candice Ward/Getty Images

Bang! Kto powiedział, że w Lidze Letniej nie może być emocji:



Widzieliśmy wczoraj kapitalny game-winner Jabari Smitha Jr., natomiast minutę później zapomniałem już dla kogo był ten game-winner. Głównie dlatego, że to Liga Letnia i zwycięstwo ma tu wartość bardzo symboliczną, ale też dlatego, że kiedy rozgrywała się końcówka meczu Rockets z Portland, w tunelu na swój mecz czekał już Wembanyama:

Hype na debiut Victora w koszulce Spurs był niespotykany. Bilety na halę w Vegas wyprzedane, mecz o 3:00 na żywo oglądali moi koledzy, którzy na co dzień meczów raczej nie oglądają. Jakie było przywitanie Wembanyamy z przedsmakiem NBA? Szorstkie, co najmniej:

Nie był to dla Wembanyamy wymarzony debiut. Niestety – oczekiwania nie wisiały nawet pod kopułą hali – orbitowały kilka kilometrów nad nią. Niesłusznie. To jeszcze młody chłopak, dopiero będzie wgryzał się w koszykówkę na poziomie NBA. Spokojnie.

Mimo wszystko – obiektywnie – nie był to jednak dobry występ Wembanyamy. Trafił zaledwie 2/13 rzutów z gry, w tym 1/6 za trzy. W sumie zdobył skromne 9 punktów przez ponad 27 minut gry. Z plusów natomiast zanotował typowe dla siebie 5 bloków, zebrał 8 piłek i był bardzo skory do dzielenia się piłką. Koledzy nie zawsze chcieli po jego podaniach trafiać, stąd tylko 3 asysty, ale podania znajdował solidne:

YT/FreeDawkins

Naprzeciwko wyszedł Brandon Millers, drugi wybór draftu, który dwa pierwsze mecze w Summer League zaliczył raczej kiepskie. Trzeci był już lepszy – może zmotywowało go starcie z Wembym. Miller trafił 5/15 z gry, uzbierał 16 punktów, 11 zbiórek i 3 przechwyty:

Wróćmy jeszcze do tego zakończonego game-winnerem meczu Rockets z Blazers. Meczu znacznie lepszego, bo to starcie Spurs z Hornets to nie była najlepsza reklama NBA dla osób nie do końca zdających sobie sprawę, jaka jest przepaść pomiędzy NBA a Ligą Letnią.

W barwach Blazers zadebiutował prawdopodobnie drugi największy talent tegorocznego draftu, Scoot Henderson. Wypadł więcej niż solidnie. Był, w swoim stylu, agresywny w grze, zdobył 15 punktów, 5 zbiórek i 6 asyst, zanim po 21 minutach gry musiał opuścić parkiet. Scoot doznał kontuzji barku, która – według wstępnych badań – nie jest groźna. Przejdzie on jeszcze dalsze badania:

YT/The Scouting Report

Badania na pewno przejdzie też numer #4 tegorocznego draftu, Amen Thompson. Debiutant Rockets rozgrywał świetne zawody – głównie w defensywie – notując 16 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst, 3 przechwyty i 4 bloki. Na końcu doznał jednak dość poważnie wyglądającej kontuzji kostki, która najpewniej wykluczy go z dalszego udziału w Lidze Letniej:

Szkoda, bo Amen wyglądał jak bestia. 4 bloki w 28 minut, w wykonaniu mierzącego 198 cm rozgrywającego? Dajcie spokój:

YT/The Scouting Report

Zadebiutował dla Rockets też wybrany z zaskakująco niskim #20 numerem Cam Whitmore. Również pokazał się z dobrej strony. Zdobył 14 punktów, 11 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty:

Jak wypadał reszta debiutantów tej nocy? Cóż, w większości miernie. Grajacy dla Raptors Gradey Dick trafił 3/12 z gry, Kobe Bufkin z Hawks swoje 8 punktów uzupełnił 8 stratami i 8 faulami (Jackpot! Gramy w Vegas!), a Jalen Hood-Schifino z Lakers znów poszedł w 3/11 z gry. Zaskakująco dobrze zagrał jednak wybrany przez Nuggets z 37. numerem Tyson Hunter. Denver wykorzystało na niego pick, który dopiero co pozyskali w wymianie z Thunder i chyba się nie pomylili. Tyson zdobył z ławki 21 punktów, dokładając 5 zbiórek:

A już wychodząc poza grono debiutantów, kapitalnie zaprezentował się wspomniany już Jabari Smith Jr., autor pięknego game-winnera. Po pierwszej połowie miał na koncie 4 punkty. Na koniec miał już 33 punkty. To jest wyjście na drugą połowę z nowym nastawieniem:

YT/Tremendous Upside

Obok Scoota Hendersona w barwach Blazers biegał też równie, a może nawet bardziej elektryczny Shaedon Sharpe. Wśród jego 21 punktów znalazły się nieprzyzwoicie dobre wsady:

YT/Tremendous Upside