Davis nie chce pieniędzy – czy Pelicans mają jak go zatrzymać?
Czy czas Anthony’ego Davisa w Pelicans jest już policzony? Jeśli Sam Amick z The Athletic ma rację, to tak właśnie może być.
Przy okazji starcia Pelicans z Lakers ubiegłej nocy pojawiło się sporo emocji około sportowych. Już jakiś czas temu usłyszeliśmy wypowiedź LeBrona, jak to super byłoby grać razem z Davisem. Za ten komentarz dostało się Jamesowi od generalnych managerów, którzy uznali to za złamanie zasad odnośnie namawiania wolnych agentów do dołączenia do zespołu jeszcze przed wolną agenturą. To trochę nadmuchiwana afera, ale samo sedno jest intrygujące – Anthony Davis może być bliżej Lakers niż nam się wydaje.
Nowy Orlean to niewielki rynek – na dodatek zainteresowanie koszykówką w stanie Luizjana nie należy do najwyższych. Znacznie popularniejsi są tam New Orleans Saints, zespół footballowy z NFL. Próżno więc szukać w Pelicans szans na pozyskanie wielkich gwiazd na rynku wolnych agentów. Na ten moment zatrzymanie Anthony’ego Davisa wydaje się jedyną szansą na jakikolwiek sukces – przynajmniej na nie popadnięcie w ligowy niebyt. Argumentów Pelicans mają niewiele – jednym z nich są bez wątpienia pieniądze. Macierzysty zespół AD ma prawo zaoferować mu największy i najdłuższy kontrakt spośród ligowej stawki. Jak donosi jednak Sam Amick z The Athletic… Anthony Davis nie przejmuje się tymi pieniędzmi. Maksymalny kontrakt podpisany z Pelicans daje mu o ponad 83 miliony dolarów więcej niż maksymalna umowa podpisana z jakimkolwiek innym zespołem. Według Amicka jednak, ta różnica w wynagrodzeniu nie będzie dla jednobrwiowego podkoszowego żadnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji.
Jeśli źródło tych informacji jest wiarygodne, to zarząd Pelicans na pewno ma teraz podwyższone ciśnienie. Kontrakt Davisa obowiązuje go do sezonu 2019/20 włącznie – kolejny sezon jest już opcją zawodnika. Dla zawodnika najkorzystniej będzie z opcji zrezygnować i szybciej podpisać maksymalną umowę. jeśli jednak te ponad 80 milionów dolarów nie jest dla niego istotne, to szanse na to, że podpisze akurat z Pelicans drastycznie maleją. Być może więc powyższa deklaracja, którą przedstawia Sam Amick przybliża nas do scenariusza, w którym Pelicans nie chcąc tracić Davisa w wakacje 2020 za darmo, spróbują go wcześniej wymienić. Jeśli tak, to stanie się to raczej w nadchodzące wakacje – tak, żeby otrzymujący jego kontrakt zespół miał czas na przekonanie go do pozostania u siebie. Historia jak z Paulem Georgem i Kawhi Leonardem. Bardzo modny ostatnimi czasy motyw, który Pelicans i Davis mogą powielić.
źródło:YouTube/House of Highlights