Cuban: Powinniśmy się uczyć koszykówki w Słowenii

Cuban: Powinniśmy się uczyć koszykówki w Słowenii

Mark Cuban zawsze słynął z kontrowersyjnych wypowiedzi. Tym razem właściciel Mavs poruszył temat szkolenia najmłodszych adeptów koszykówki.

Cuban stwierdził bowiem, że młodzi koszykarze ze Stanów powinni jechać uczyć się gry do Słowenii. Zdaniem Marka, liga zyskałaby na tym wielokrotnie:

„Gdybyśmy wzięli naszych najlepszych młodych graczy, najlepiej kilka lat przed tym jak grają w meczu McDonalda i wysłali na nauki do Słowenii, liga stałaby się tysiąc razy lepsza. Tam dzieciaki uczą się jak dobrze grać w koszykówkę, podczas gdy u nas uczą się jak dogryzać innym i tworzyć wspólne mixtape’y.”

Dlaczego akurat do Słowenii? Oczywiście dlatego, że stamtąd pochodzi Luka Doncic, który robi niezwykłe rzeczy dla Dallas. Niestety jednak dla Cubana, Doncic nie jest efektem wybitnej szkoły koszykarskiej w Słowenii, a talentem jaki trafia się raz na lata i równie dobrze mógł się trafić w Brazylii, Holandii czy Australii.

Cuban, który ma chyba najlepsze powody w NBA, żeby być fanem europejskiego basketu ma sporo racji. Od dłuższego czasu przewija się temat szkolenia młodzieży w Stanach, które stoi na coraz niższym poziomie. Jasne, to wciąż jest absolutny top na świecie, lecz ilość pieniędzy wokół tych młodych graczy i wpływ mediów (głównie społecznościowych) utrudnia właściwe szkolenie.

To jest temat do bardzo ciekawej dyskusji. Bo przecież z jednej strony, do ligi trafia coraz więcej zawodników, którzy potrafią odrobinę wszystkiego – kozłować, rzucać, podawać. Z drugiej strony, który z młodych zawodników, szczególnie wysokich, ma więcej niż jeden manewr podkoszowy? Niby archaiczna umiejętność, ale Domantas Sabonis dzięki temu ma kilka punktów więcej każdej nocy. Nie wspominając o Jonasie Valanciunasie, który prostą pompką skończył niezliczoną ilość akcji:

Źródło: Youtube.com/nbaclips167

Co sądzicie? Która szkoła basketu jest obecnie lepsza?