Davis Bertans na celowniku kilku klubów NBA

Davis Bertans na celowniku kilku klubów NBA

Przed nami wolna agentura podczas której nie jeden klub będzie chciał podpisać i ściągnąć do siebie wartościowego gracza. Po raz kolejny również pojawił się temat skrzydłowego Washington Wizards Davisa Bertansa, który już za ponad tydzień może się spodziewać co najmniej kilku ofert, bo zainteresowanie Łotyszem nie spadło od dobrych kilku miesięcy.

27-latek wycofał się z gry z Orlando, tracąc przy tym ponad 600 tysięcy $ ze swojego kontraktu. To że ostatni raz na parkietach był widziany w marcu ani trochę nie zmniejszyło chęci klubów do podpisania z nim umowy. Priorytetem będą oczywiście Wizards, którzy z pewnością po najlepszym i jedynym sezonie w ich barwach Bertansa, będą chcieli podpisać nowy kontrakt ze swoim wolnym agentem. Już w końcówce sierpnia, pomimo że sezon w Orlando nadal trwał w najlepsze pojawiały się plotki transferowe, sugerujące, że chętnymi na skrzydłowego Wizards są ekipy New York Knicks, Atlanty Hawks i Phoenix Suns

Jak donosi Chase Hughes z NBC Sports Washington wszystkie wymienione trzy kluby mają miejsce w swoim cap space i są gotowe podpisać Bertansa na zasadzie sign-and-trade. Dziennikarz dodał również, że źródła podają także dwa inne kluby z konferencji wschodniej i jeden z konferencji zachodniej, które również obserwują Łotysza z nadzieją zakontraktowania go. Bertans 12 listopada skończy 28 lat. Do przerwania sezonu w marcu tego roku rozgrał dla Wizards 54 spotkania, 4-krotnie wychodząc w pierwszej piątce. To był jego przełomowy rok, w którym spełniał niesamowitą rolę rezerwowego. Osiągał średnio 15.4 punktu, 4.5 zbiórki, 1.7 asysty w 29.3 minuty spędzane na parkiecie. To był również jego najlepszy sezon pod względem skuteczności. Oddawał najwięcej rzutów w swojej dotychczasowej krótkiej karierze, osiągając naprawdę świetne 42.4% skuteczności z 8.7 prób z dystansu na mecz. Jego rzadkie połączenie zasięgu i możliwości rzutu dystansowego uczyniło go bardzo interesującym celem dla niejednego zespołu, który poszukuje big mana, który umie rozciągać grę. Gdy dwa lata temu podpisywał kontrakt z San Antonio Spurs, za dwa lata miał otrzymać 14.5 miliona $.

Według Chase’a Hughesa Washington Wizards jeszcze w tym miesiącu mają spotkać się z Bertansem. Pomimo, że nie mają do końca pieniędzy w salary cap to posiadają do Łotysza prawa Birda, co sprawia, że mogą przekroczyć swoje salary cap, żeby go podpisać. Już w trakcie trade deadline Wizards odrzucali oferty za swojego skrzydłowego, więc z pewnością zrobią co w ich mocy by przekonać go do pozostania w klubie.

Jeszcze na początku tego roku, przed trade deadline zainteresowani w wymianie po Bertansa byli m.in Boston Celtics, Los Angeles Lakers czy Denver Nuggets.

Gdyby Bertans zdecydował się opuścić D.C. i związałby się z klubem, który będzie miał miejsce w cap room na jego kontrakt i podpisanie Łotysza od razu to w tym przypadku oczywiste jest, że Wizards pozostają z niczym. Z kolei w przypadku scenariusza sign-and-trade zarówno zespół podpisze z nim umowę i wyśle go do drużyny, która nie ma miejsca na jego podpisanie. W zamian ekipa ze stolicy USA będzie mogła oczekiwać wyrównania kontraktu po odejściu swojego skrzydłowego.

Podobno kilka klubów bez możliwości podpisania umowy z Bertansem przygotowuje się do ewentualnej wymiany sign-and-trade i złożenia oferty Washington Wizards. Gdzie zatem już niedługo możemy wypatrywać łotewskiego skrzydłowego?

źródło: YouTube/Washington Wizards