Chicago Bulls zwolnili trenera
Zarząd Chicago Bulls wczoraj oficjalnie poinformował o zwolnieniu Jima Boylena z funkcji pierwszego trenera zespołu.
Wielu fanów Byków zapewne odetchnęło z ulgą, kiedy wczoraj Arturas Karnisovas wystosował to oświadczenie:
„Po dokładnej długotrwałej analizie doszliśmy do wniosku, że świeże podejście i zmiana stylu przywództwa są konieczne. To była bardzo trudna decyzja, ale nadszedł czas, aby zrobić krok w nowym kierunku, do którego zmierza teraz organizacja Chicago Bulls.”
„Jim to świetny człowiek, któremu bardzo zależy na naszej organizacji i na samej koszykówce. Chciałbym mu podziękować za jego profesjonalizm i poświęcenie dla klubu.”
Boylen przez dwa sezony osiągnął fatalny bilans 39-84, a drużyna Chicago zmierzała pod jego wodzą donikąd. Dodając do fatalnych wyników równie słabe relacje z zawodnikami, zwolnienie Boylena było absolutną koniecznością, jeśli Byki faktycznie chciały rozpocząć odbudowę klubu. Jeszcze niedawno pojawiały się informacje, że rodzina Reinsdorfów może być temu przeciwna z powodów finansowych, na całe szczęście jednak tak się nie stało, a Karnisovas i Eversley mogą z pełną parą rozpocząć poszukiwania nowego szkoleniowca.
Na liście mają już kilka wstępnych nazwisk. Według Adriana Wojnarowskiego, na rozmowę o pracę zaproszeni zostaną Kenny Atkinson, Adrian Griffin (asystent w Toronto), Darvin Ham (asystent w Bucks) i Wes Unseld Jr (asystent w Nuggets).
Źródło: Youtube.com/Chicago Bulls