Chicago Bulls dają podwyżkę trenerowi

Jim Boylen, tymczasowy zastępca Freda Hoiberga na stanowisku pierwszego trenera Chicago Bulls, podpisał nowy kontrakt z zespołem.

Boylen negocjował nową umowę osobiście z zarządem Bulls i udało mu się wywalczyć całkiem konkretną podwyżkę. Zważywszy na to, że jest on tylko chwilowym zastępstwem i przegrywa mecz za meczem, musi być najwidoczniej znakomitym negocjatorem.

Jak zgodnie informują Shams Charania i Adrian Wojnarowski, Boylen podpisał nową umowę gwarantującą mu podwyżkę, zarówno w tym sezonie jak i w następnym:

Za sprawą nowego kontraktu Boylen za obecny sezon zainkasuje 1,6 miliona dolarów. Podobną sumę otrzyma za przyszłe rozgrywki, jeśli Chicago zdecyduje się zatrzymać go na sezon 2019/20. Jeśli nie, wtedy wypłaci mu „tylko” milion dolarów, który stał się gwarantowany. To bardzo podobny kontrakt do tego, jaki otrzymał Larry Drew w Cleveland Cavaliers.

Skąd taka decyzja? Tego nie wie nikt poza Johnem Paxsonem i Garem Formanem. Pod wodzą Boylena Byki nie tylko nie grają lepiej niż za Hoiberga, ale doszło przecież do kilku konfliktów w zespole, a nawet próby bojkotu. Ponadto, odsunięty całkowicie od gry został Jabari Parker, podpisany latem za 20 milionów. Wszystko to nie brzmi jak podstawy do awansu.

Chyba, że zarząd Bulls ma już na oku kogoś w drafcie 2020 – wtedy Boylen będzie idealnym kandydatem do efektywnego tankowania.

https://www.youtube.com/watch?v=3W3mVnj1QYY

Źródło: Youtube.com/Ximo Pierto