Boston Celtics zastrzegą koszulkę Kevina Garnetta
Ważne wieści dla wszystkich fanów Boston Celtics. Jak ogłosił klub, już wkrótce pod kopułą hali TD Garden zawiśnie nowa koszulka. Tym razem z numerem 5 i nazwiskiem Garnett.
Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł
O tym planowanym wydarzeniu klub poinformował kibiców podczas dzisiejszego thrillera z LA Clippers, podczas którego do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż dwie dogrywki. W pierwszej kwarcie meczu na telebimie ogłoszono niespodziankę, która zachwyciła fanów zgromadzonych w TD Garden.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie będzie miała miejsce ceremonia, lecz zgodnie z oświadczeniem klubu, odbędzie się ona już w przyszłym sezonie.
Energy and intensity unmatched. #KG5 pic.twitter.com/jg8knc3HGq
— Boston Celtics (@celtics) February 14, 2020
Kevin przyszedł do Celtics latem 2007 roku, tworząc pamiętną Wielką Trójkę. Z miejsca stał się twarzą i jednym z liderów klubu, a jego zaangażowanie i walka do upadłego od samego początku zaskarbiły mu szacunek i sympatię kibiców Bostonu. I chociaż grał w Bostonie tylko przez 6 lat, w ich trakcie został powołany do All-NBA (1x), All-Defensive (4x) i All-Star (5x), zdobył statuetkę DPOTY, dwukrotnie meldując się w Finałach i wygrywając jeden, upragniony pierścień w 2008 roku przeciwko LA Lakers.
Bez jego zaangażowania nie byłoby sukcesów Bostonu na przełomie dekad:
„Kevin dawał z siebie absolutne maksimum na każdym treningu i na każdym meczu, a jego wyjątkowe połączenie energii, inteligencji i talentu pozwalały wyciągnąć wszystko, co najlepsze zarówno z kolegów z zespołu jak i trenerów.”
KG niestety nie był obecny na meczu, lecz przygotował wcześniej specjalne oświadczenie:
„Jestem niezwykle wdzięczny i zaszczycony faktem, że Boston postanowił zastrzec mój numer. Nie mam nic poza ogromnym szacunkiem i wdzięcznością dla właścicieli, trenera Riversa, Danny’ego Ainge’a, moich byłych kolegów z drużyny i oczywiście dla niesamowitych kibiców.”
Jego przygoda z Bostonem zakończyła się w smutny sposób, kiedy to został wymieniony przez Danny’ego Ainge’a do Brooklyn Nets wraz z Paulem Piercem, co zszokowało wielu fanów. Wtedy jednak, po powrocie do Garden w nowej drużynie, KG udzielił słynnego wywiadu, w którym podkreślał swoje przywiązanie do Celtów:
„Do zakończenia kariery, a pewnie nawet i do końca życia, ja i Paul zawsze będziemy krwawić na zielono.”
Kevin dołączy tym samym do niezwykle zacnego towarzystwa. Jego koszulka zawiśnie obok nazwiska m.in. Billa Russella (6), Boba Cousy’ego (14), Johna Havlicka (17), Larry’ego Birda (33) i oczywiście swojego starego druha, Paula Pierce’a (34).
Źródło: Youtube.com/Play In NBA