Avery Bradley rezygnuje z gry, J.R. Smith zamie jego miejsce?
Złe wiadomości otrzymali dzisiaj wszyscy fani Los Angeles Lakers. Obrońca drużyny, Avery Bradley oficjalnie zrezygnował z gry w Orlando.
Bradley w ostatnich tygodniach był, obok Kyriego Irvinga, jednym z liderów ruchu na rzecz zmian społecznych w kraju. Jego rezygnacja nie jest jednak w żadnym stopniu związana ze sprawami politycznymi. Sześcioletni syn Avery’ego, Liam z powodu przebytych chorób układu oddechowego, nie zostałby wpuszczony do ośrodka, w którym rozgrywany będzie sezon.
Mimo, że jestem bardzo przywiązany do moich kolegów z drużyny i chciałbym z nimi wygrywać, to jednak w pierwszej kolejności gram dla mojej rodziny. Dlatego właśnie nie mogę podjąć decyzji, która nawet w najmniejszym stopniu narażałaby zdrowie moich bliskich, szczególnie w takiej sytuacji, jak obecna.
To poważne osłabienie dla Jeziorowców. Bradley świetnie wywiązywał się ze swojej roli czołowego defensora na piłce, dokładając do tego średnio 9 pkt na mecz przy 36% skuteczności zza łuku, 44-krotnie wychodząc w pierwsze piątce.
Źródło: Youtube.com/LakeShow Highlights
Według doniesień jednak Jeziorowcy mają już przygotowany wstępny plan zastępczy. Według Woja, faworytem do zastąpienie Bradleya jest dobrze znany fanom J.R. Smith. Ostatni raz na parkietach ligowych Smith wystąpił w listopadzie 2018 roku. Od tamtego czasu nie potrafi znaleźć miejsca w lidze.
J.R. był już na celowniku Lakers wcześniej w tym sezonie, lecz ostatecznie Rob Pelinka zdecydował się na zatrudnienie niemniej charakternego Diona Waitersa. Teraz jednak ostatecznie ma dojść do ponownego spotkania LeBrona i Smitha. Fani Lakers z pewnością mają nadzieję, że tym razem J.R będzie bardziej uważny:
Źródło: Youtube.com/ESPN