Zaskakujący ruch – GTK rezygnuje z Laksy!

Serwis „Z Krainy NBA” ustalił, że działacze Tauron GTK Gliwice podjęli decyzję o zakończeniu współpracy z Martinsem Laksą. Strony prowadziły negocjacje, ale ostatecznie klub odstąpił od podpisania umowy. Łotysz czeka na oferty.
Zaskakujący ruch szefów Tauron GTK Gliwice, 12. zespołu ORLEN Basket Ligi w sezonie 2024/2025. Wydawało się, że Martins Laksa będzie jednym z pierwszych obcokrajowców, który przedłuży kontrakt z gliwickim klubem. Zwłaszcza że Łotysz deklarował chęć pozostania w tym miejscu (dobrze czuł się pod względem sportowym i życiowym), a i trener Boris Balibrea chwalił współpracę z tym zawodnikiem.
Wiemy, że klub podjął negocjacje z zawodnikiem ws. nowej umowy. Rozmowy były mocno zaawansowane i szły w kierunku złożenia podpisów pod kontraktem. Finalnie nic z tego nie wyjdzie. Szefowie GTK na samym finiszu negocjacji zmienili jednak decyzję, argumentując to pójściem w innym kierunku sportowym.
– Tak. Mogę potwierdzić, że nie będę graczem GTK. To była decyzja klubu – mówi nam Martins Laksa.
Łotewski skrzydłowy przez dwa ostatnie sezony reprezentował barwy gliwickiego klubu, będąc jedną z najważniejszych w zespole prowadzonym najpierw przez Pawła Turkiewicza, a ostatnio przez Borisa Balibreeę.
Laksa notował 12.6 punktu i 4.1 zbiórki na mecz w sezonie 2024/2025. Miał 40-procentową skuteczność z dystansu. Najlepsze spotkanie rozegrał przeciwko Startowi Lublin, gdy zdobył 26 punktów, trafiając 10 z 12 rzutów z gry.
35-letni gracz ma za sobą łącznie cztery rozegrane sezony na parkietach PLK (dwa w Lublinie, dwa w Gliwicach).
– Czekam na oferty. Jestem otwarty na każdą opcję – podkreśla Łotysz.
GTK czeka sporo zmian w składzie. Ważne umowy mają: Piśla, Busz, Jodłowski i Czerapowicz. Kontrakt ma Ihring, ale ma koszykarz ma opcję do wykorzystania. Klub chciałby dalej współpracować z Frąckiewiczem i z Gordonem, ale obaj – po niezłych występach w GTK 0 mogą liczyć na propozycje z innych klubów na poziomie PLK.
-
Tak
-
Nie
-
Tak76 głosów
-
Nie39 głosów