Wznowienie sezonu nie wpłynie na nagrody indywidualne
NBA podjęła decyzję w sprawie nagród indywidualnych za sezon 2019/20. Według informacji wznowienie sezonu w Orlando nie będzie brane pod uwagę.
Już za niecałe dwa tygodnie ponownie będziemy mogli oglądać najlepsze zespoły NBA w walce o mistrzowski pierścień. Jak jednak informują amerykańscy dziennikarze, gra w Orlando nie będzie miała żadnego znaczenia w przynajmniej jednym aspekcie – przyznawaniu nagród indywidualnych.
Władze NBA postanowiły nie wliczać rozgrywek na Florydzie do głosowania na MVP, MIP, COTY, DPOTY, ROTY, czy Sixth Man of the Year. Tym samym głosowanie dotyczyć będzie okresu od początku sezonu do 11 marca.
„Decyzja, aby wykluczyć spotkania w Orlando z procesu głosowania zapewnia sprawiedliwe traktowanie wszystkich członków wszystkich 30 drużyn. W ten sposób ci, którzy na Florydę nie pojechali będą mieli równe szanse na zdobycie nagród.”
Co warte zaznaczenia, gra w bańce będzie miała znaczenie dla statystyk indywidualnych, czyli dla kwestii m.in króla strzelców, czy najlepszego zbierającego.
Faworytami do nagrody MVP są Giannis i LeBron, z przewagą dla Greek Freaka. Antetokounmpo prowadzi także w większości rankingów na Obrońcę Roku, chociaż na sporo głosów może liczyć także Anthony Davis. Zdobycie MVP i DPOTY w jednym sezonie udało się do tej pory jedynie dwóm zawodnikom (Michael Jordan i Hakeem Olajuwon). Debiutantem Roku bez żadnych wątpliwości zostanie Ja Morant (Zion rozegrał za mało spotkań). Największe szanse na Trenera Roku ma zdaniem dziennikarzy Nick Nurse i tu również ciężko będzie mu odebrać ten tytuł.
Znacznie ciekawiej wygląda natomiast sytuacja w dwóch ostatnich wyróżnieniach, czyli Rezerwowego Roku i MIP. Na czele wyścigu po Sixth Man of the Year zdaje się być Montrezl Harrell, lecz mocno po piętach depcze mu jego kolega z drużyny, Lou Williams. Nie można także zapominać o Dennisie Schroderze z OKC. Most Improved Player także będzie trudny do rozstrzygnięcia. Bam Adebayo i Brandon Ingram toczą naprawdę wyrównany pojedynek i obaj wykonali w tym roku ogromny postęp. Kilka głosów ukraść tej dwójce może natomiast Luka Doncic, choć o wygraną Słoweńca raczej będzie trudno.
A jak u Was prezentują się laureaci tegorocznych nagród?
Źródło: Youtube.com/NBA