Wyniki NBA: Wolves wygrywają z Nuggets! 1:0 na wyjeździe, genialny Edwards!
No i zaczynamy drugą rundę! Tu robi się już intensywnie. Sędziowie nie mają tego jednak na uwadze i starają się nadprogramowo studzić entuzjazm. Anthony Edwards oberwał gwizdkiem za… Wzrok:
Przed samym meczem największą historią był trener Chris Finch i jego świeżo zoperowana noga. Czy będzie w stanie pojawić się przy linii bocznej? Będzie w stanie prowadzić zespół?
Był w stanie. Dostał specjalne, cofnięte krzesełko przy stoliku komentatorów. Szacunek dla trenera Fincha, bo dosłownie dwa dni po operacji musi boleć jak jasna cholera:
Chris Finch nie tylko poprowadził tak cały mecz – poprowadził w nim swoją drużynę do zwycięstwa na wyjeździe.
MIN [3] – DEN [2] – 106:99 (1:0)
Czy wygrana Minnesoty w pierwszym meczu z wyżej rozstawionymi Nuggets to niespodzianka? Przegrana w domowym meczu w potencjalnie zaciętej serii jest szczególnie bolesna, więc dla Wilków to naprawdę mocny start serii.
Wolves byli świetnie przygotowani taktycznie – zwłaszcza pod względem defensywnym. Często rezygnowali z bezpośredniego krycia Rudym Gobertem Nikoli Jokicia, wiedząc, że Joker będzie stawial zasłony daleko od kosza, a wzdłuż linii końcowej może biegać i polować na loby Aaron Gordon.
Tylko 3/6 z gry, ale 13 zbiórek, 3 bloki i ciągła obecność – Rudy Gobert był i kontrolował przestrzeń:
Krycie Jokicia innymi podkoszowymi – czy to Townsem, czy Reidem – pozwoliło liderowi Nuggets zdobyć aż 32 punkty. Nie było to jednak problemem, bo zabrano Nuggets grę WOKÓŁ Jokicia. Niech poświadczy 9 asyst, ale też aż 7 strat Jokicia.
Piłki niedochodzące do ścinającego Gordona (tylko 4/6 z gry), w połączeniu ze średnim, grającym na bolącej nodze Jamalem Murray’em (17 punktów, -22), dały taki efekt, że Nuggets brakowało opcji w ataku.
To uderzyło w Nuggets w końcówce. Po wyrównanych trzech kwartach, tam bowiem Timberwolves zaczęli na dobre wypracowywać przewagę. Tam 4 ze swoich 6 punktów zdobył Gobert:
To w czwartej kwarcie aż 14 punktów z ławki (6/7 z gry!) zdobył Naz Reid:
W końcu tez to w czwartej kwarcie swoje show dawał Anthony Edwards:
Wygląda to tak, jakbyśmy dotarli z powrotem do punktu, w którym byliśmy 2-3 lata temu, kiedy Nuggets brakowało defensywnej prezencji. Timberwolves mieli jej więcej, a pod kosz dostawali się… No może nie łatwo, ale na pewno sprawnie.
No i rośnie nam na drożdżach gwiazda. Anthony Edwards dziś aż 43 punkty, 7 zbiórek, 3 asysty i dużo wdzięku: