Wyniki NBA: Heat kończą sezon, Mavs ogrywają Clippers 30 punktami w Los Angeles

Wyniki NBA: Heat kończą sezon, Mavs ogrywają Clippers 30 punktami w Los Angeles

Wyniki NBA: Heat kończą sezon, Mavs ogrywają Clippers 30 punktami w Los Angeles
Photo by Matt Stone/MediaNews Group/Boston Herald via Getty Images

No cóż, trzeba to powiedzieć: Był to chyba pierwszy taki rzeczywiście nudny dzień tegorocznych Playoffów. Jak do tej pory dostarczały one sporo emocji i koszykarskiego, taktycznego ubawu. Dziś dostaliśmy po prostu dwa blow-outy.

Jeden z nich zakończył sezon Miami Heat. Boston Celtics po raz czwarty ograli ekipę z Florydy, po raz trzeci z rzędu nie pozwalając im wyjść nawet z 90 punktów. Mecz zaczął być blow-outem już w pierwszej kwarcie, którą Boston zamykał z 17-punktową przewagą. Od trafienia 5/6 z gry na aż 15 punktów pierwszą kwartę zagrał Derrick White, nadając ton spotkaniu:


MIA [8] – BOS [1] – 84:118 (1-4)
DAL [5] – LAC [4] – 123:93 (3-1)


Druga kwarta była niemal podwojeniem przewagi i wyjściem na 30 oczek prowadzenia – dalej nie było już co zbierać. Heat nie byli na prowadzeniu nawet przez sekundę tego starcia. Pomimo braku Kristapsa Porzingisa, Boston zgniótł Heat na deskach 56:29, a liderem był tu niespodziewanie Jayson Tatum z 12 zbiórkami. Jayson Tatum, który w ogóle olał ofensywę, oddając przez 32 minuty (na końcu grały rezerwy) tylko 9 rzutów z gry na 16 punktów. Wciąż jednak zanotował zdecydowanie najlepszy w drużynie plus/minus na poziomie +35.

Boston Celtics w ostatnich latach miewał problemy w seriach z Heat, nawet kiedy na papierze wydawał się znacznie mocniejszy. Tak łatwe zwycięstwo w tym roku ewidentnie było dla kibiców ekscytujące. Oni biorą tę rywalizację serio. Tylko posłuchaj:

„FUCK THE HEAT!”

Heat zagrali nie tylko bez Jimmiego Butlera, Josha Richardsona i Terry’ego Roziera, ale też Jaime Jaqueza Jr., który doznał urazu biodra. Można chyba uznać, że w optymalnej sytuacji byłoby to 4 z ich 6-7 kluczowych graczy rotacji playoffowej, prawda?

Najlepszymi strzelcami Bostonu w awansie do drugiej rundy okazali się Jaylen Brown i Derrick White – obaj wcisnęli po 25 punktów:


Drugi z meczów tej nocy nie zakończył serii, ale znacznie przybliżył jedną z ekip do awansu. Zwłaszcza, że mowa o zespole, który wygrał na wyjeździe. Dallas Mavericks nie tylko ograli Clippers na ich własnym boisku, ale wręcz przeszli się po nich od połowy trzeciej kwarty.

Teraz duża presja spoczywa na Clippers. Muszą wygrać oba pozostałe mecze – w tym następny w Dallas.

Clippers grali z Mavericks równy mecz – do końca pierwszej połowy, w której to jeszcze indolencję ofensywną Paula George’a i Jamesa Hardena przykrywał jeszcze Ivica Zubac czy Terance Mann. W trzeciej kwarcie był już jednak odjazd:

Niestety, Paul George i James Harden – którzy ostatnio pod nieobecność Kawhi Leonarda stanęli na wysokości zadania – dziś zawiedli. PG#13 trafił tylko 4/13 z gry, zdobywając 15 punktów. Nie tylko mało trafił, ale i mało rzutów oddał – choć trzeba zauważyć, że zagrał tylko 32 minuty, bo w czwartej kwarcie biegali już Kobe Brown i Brandon Boston Jr.. James Harden trafił z kolei 2/12 z gry, w tym 1/7 za trzy – do 7 asyst dorzucił też 4 straty. Do tego dołóżmy 1/11 z gry Westbrooka (słaba seria), czy 1/6 za trzy Powella z ławki i mamy ogromną, ofensywną czkawkę.

Oczywiście, oddać trzeba tez obronie Mavericks co ich. O ile Daniel Gafford nadal wygląda marnie (a dalej wychodzi w pierwszej piątce), o tyle jego zmiennik, debiutant Dereck Lively, wyglądał już świetnie – 5/5 z gry, 12 punktów i 7 zbiórek, +24 w 24 minuty gry. Zwyczajowo swoją robotę robili też Derrick Jones Jr. i PJ Washington.

Kyrie nie błysnął ofensywnie tak, jak w poprzednim meczu – zdobył tylko 14 punktów na 1/7 za trzy, ale był ważnym graczem kontrolującym grę na piłce, odciążającym Lukę i… Grał dobrze w obronie. To po cichu jedna z historii tej serii: Kyrie nie jest złym obrońcą. Zanotował najlepszy w drużynie plus/minus na poziomie +35 nie bez powodu:

Błyszczał jednak oczywiście przede wszystkim Luka. Wygląda na to, że bolące go wcześniej kolano na szczęście go nie ogranicza. Przynajmniej na razie. Luka Doncic zanotował dziś 35 punktów, 7 zbiórek i 10 asyst, a Clippers nie mają na to odpowiedzi.

superbet logo MECZE PLAYOFF OBEJRZYSZ ZA DARMO: SPRAWDŹ! ⬅️

18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.