Wyniki NBA: 40 000 punktów LeBrona Jamesa – rekord nie do pobicia?
Stało się. Nie było to żadne zaskoczenie, bo punkty LeBrona liczymy sobie w pamięci już od początku sezonu. Przed dzisiejszym meczem z Nuggets zostało mu już tylko 9 oczek. Jokic miał powiedzieć mu przed meczem: „Zatrzymamy Cię na 8 punktach”, ale to nie miało prawa powodzenia. Wszyscy byli gotowi na to, że ta kosmiczna bariera pęknie właśnie dziś.
LeBron James zdobył 40 000 punktów w swojej karierze w NBA.
Nie tylko jest rekordzistą pod względem liczby zdobytych punktów- był nim już od jakiegoś czasu. Przebił barierę, której przebicie jeszcze jakiś czas temu wydawało się kompletnie nierealne. A przecież to tylko bariera wynikająca z dziwnego, amerykańskiego liczenia statystyk: przecież te 40 tysięcy to tylko punkty z sezonu regularnego. Gdyby doliczyć Playoffy – w których LeBron meldował się już 16-krotnie – mielibyśmy już ponad 48 tysięcy punktów. Gdyby James zaczął zdobywać punkty w NBA od pierwszego dnia życia, to musiałby codziennie zdobywać 3,3 punktu, żeby do dziś zdążyć je wszystkie zdobyć.
Kto ma jakiekolwiek szanse, żeby jako drugi przekroczyć 40 tysięcy?
Kevin Durant? Jeszcze w tym sezonie wskoczy do TOP10 strzelców w historii. Wciąż brakuje mu jednak jeszcze 12 tysięcy, czyli jeszcze pięć lat, przez które musiałby rozgrywać sezony takie, jak swój najlepszy w karierze (81 meczów, 32 punktów na mecz, 10 lat temu). Tak zdrowy nie będzie.
Luka Doncic? Ma do zdobycia jeszcze prawie 30 000, więc musiałby – utrzymując obecne tempo – rozegrać jeszcze 15 sezonów w pełnym zdrowiu. LeBron w jego wieku już miał o 5 tysięcy więcej.
Szalone. Naprawdę szalone.
# | gracz | punkty |
---|---|---|
#1 | L. James | 40 017 |
#2 | K. Abdul-Jabbar | 38 387 |
#3 | K. Malone | 36 928 |
#4 | K. Bryant | 33 643 |
#5 | M. Jordan | 32 292 |
#6 | D. Nowitzki | 31 560 |
#7 | W. Chamberlain | 31 419 |
#8 | J. Erving | 30 026 |
#9 | M. Malone | 29 580 |
#10 | S. O’Neal | 28 596 |
#11 | K. Durant | 28 342 |
ATL – BKN – 102:114
UTA – MIA – 120:126
POR – MEM – 107:100 [OT]
DEN – LAL – 124:114
HOU – PHX – 118:109
Mecz Lakers z Nuggets był wielkim świętem LeBrona Jamesa, natomiast nie udało się go zwieńczyć zwycięstwem. Nikola Jokic o to zadbał:
LeBron James nie zatrzymał się na 40 000 i zdobył najwięcej w zespole 26 punktów, 4 zbiórki, 9 asyst i 3 przechwyty. Po drugiej stronie jednak kolejno 25 i 24 punkty zdobywali Aaron Gordon i Jamal Murray, a pośród nich Nikola Jokic. Serb uzbierał 35 punktów, 10 zbiórek i 7 asyst:
LeBron James po meczu zapytany o to, czy istnieje w lidze jakaś odpowiedź na Nikolę Jokicia:
„Nie. Nie ma żadnej.”
– LeBron James
Phoenix Suns zaskakująco przegrali z Houston Rockets. Ekipa z Teksasu prowadziła przez praktycznie całe spotkanie, a w czwartej kwarcie Suns stracili szansę na odrobienie strat. Najpierw przez Bradley’a Beala, który po utarczce z Jalenem Greenem został wyrzucony z boiska:
Potem z kolei przez dość poważnie wyglądające skręcenie kostki, którego doznał Devin Booker:
Cieszy, że kolejny dobry mecz w drodze do stabilizacji formy rozegrał Jalen Green. Lider Rockets zdobył dziś 34 punkty, 9 zbiórek i 4 asysty:
8 zwycięstw w 10 ostatnich meczach – jest dobra passa w Miami. dziś Heat wygrali z Utah Jazz, prowadzeni przez Jimmiego Butlera, który zdobył dziś 37 punktów i 9 asyst:
Dogrywką zakończyło się starcie Grizzlies z Blazers. Dogrywka, emocje, mecz na styku. Nieee. Spójrz tylko na ten obrazek. Niespełna minuta do końca, wynik na styku. Trybuny świecą pustkami. Obie drużyny mają problem z tym, żeby w ogóle wprowadzić piłkę do gry:
Ostatecznie górą byli Blazers, dla których dobry mecz rozegrał Anfernee Simons, notując 30 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst:
Dejounte Murray zapracował na technika… Siedząc na ławce w trakcie time outu. Legendarny sędzia Tony Brothers miał mu za złe, że go nie słuchał:
Hawks wygrali drugi z rzędu mecz z Nets, tym razem pozwalając na świetny występ Mikalowi Bridgesowi. Ten uzbierał dziś 38 punktów: