Wojciech Kamiński zdradza: Też pytałem o Whiteheada
– Tak, to prawda: pytałem o dostępność i cenę Whiteheada. Koszykarsko jest na wysokim poziomie. W mojej hierarchii jest bardzo wysoko. Takiego gracza na tę pozycję w PLK bardzo trudno znaleźć – mówi nam Wojciech Kamiński, trener Startu Lublin.
Serwis “Z Krainy NBA” ustalił, że nie tylko King Szczecin był zainteresowany pozyskaniem Isaiaha Whiteheada, z którym Śląsk Wrocław na początku tego tygodnia rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Okazuje się, że telefon do polskiego przedstawiciela, który zajmuje się sprawami Whiteheada, wykonał także Wojciech Kamiński, trener Startu Lublin. Polski szkoleniowiec potwierdza te informacje w rozmowie z naszym portalem.
– Wykonałem telefon do agenta Isaiaha Whiteheada z zapytaniem o jego dostępność. Chciałem mieć wiedzę. Ale mieć wiedzę, a mieć pieniądze to dwie odrębne kwestie. Uważam, że to jest bardzo dobry gracz, który potrafi trafiać ważne rzuty i wygrywać. Ma oczywiście swoje wady, ale kto ich nie ma? Koszykarsko jest na bardzo wysokim poziomie. W mojej hierarchii jest bardzo wysoko. Takiego gracza na tę pozycję w PLK bardzo trudno znaleźć – mówi nam Wojciech Kamiński.
Cena Whiteheada przekraczała jednak możliwości Startu, który po cichu rozgląda się na rynku za wzmocnieniem drużyny. Lublinianie muszą sobie jak na razie radzić bez CJ Williamsa, innego gracza z przeszłością w NBA. Nie można też wykluczyć scenariusza, że Start zakontraktuje szóstego obcokrajowca bądź pozyska wartościowego polskiego gracza. Sytuacja na rynku transferowym jest bardzo dynamiczna.
– Rozglądamy się na rynku. Życie mnie nauczyło, że trzeba pytać o każdego gracza, bo odpowiedź czasami bywa zaskakująca. Kto nie pyta, ten nie ma wiedzy – odpowiada nam tajemniczo trener Kamiński.
Kolejnym rywalem Startu będzie… Śląsk Wrocław, który jest w trakcie dużej przebudowy. W ostatnich dniach do składu wrocławian dołączyli rozgrywający DJ Cooper i Adam Waczyński. Obaj mają wystąpić w sobotnim spotkaniu z ekipą z Lubelszczyzny.
“Jak wyglądały przygotowania do tego meczu?” – pytamy trenera Kamińskiego.
– Przygotowania do meczu ze Śląskiem przebiegały w sposób normalny, mając oczywiście z tyłu głowy świadomość, że w zespole rywali mogą zajść zmiany. Dzięki zaprzyjaźnionym ludziom wiedzieliśmy, co się dzieje i jakie są zamiary klubu z Wrocławia. Wiedzieliśmy o Waczyńskim i Cooperze, dlatego zostali już wcześniej uwzględnieni w scoutingu – przyznaje Kamiński.
WKS Śląsk – po wygraniu Superpucharu Polski – odniósł tylko jedno zwycięstwo… w ośmiu meczach. Wrocławianie przegrali trzy spotkania w BCL i cztery w PLK (pokonali tylko Arkę Gdynia). W sobotę byli beznadziejni w starciu z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
– Jestem zaskoczony słabą grą Śląska w ostatnich meczach. Choć już w Superpucharze Polski można było dostrzec pewne przestoje w grze. Kolejne mecze to potwierdziły. Na pewno zespół nie prezentuje się na miarę oczekiwań wrocławskich kibiców. Taki jest jednak sport. Nigdy na początku sezonu nie znamy siły poszczególnych zespołów. Mecze sparingowe rządzą się swoimi prawami. Brak skupienia i koncentracji był bardzo kosztowny dla Śląska w jednym czy w drugim spotkaniu. Ale na pewno w tej drużynie jest duży potencjał. A po tych zmianach mogą być jeszcze groźniejsi – komentuje Wojciech Kamiński.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o 17:30. Transmisja na Polsat Sport 2.
-
Tak
-
Nie
-
Tak64 głosów
-
Nie42 głosów