Wielkie pieniądze dla Joela Embiida

Joel Embiid dołącza do grona gwiazd NBA, które tego lata podpisały przedłużenie obowiązującej umowy. Środkowy osobiście porozumiał się z Philadelphią 76ers w sprawie nowego, super maksymalnego kontraktu. Opiewać on będzie na 196 milionów dolarów za 4 sezony gry.

W ten sposób Sixers zagwarantowali sobie usługi JoJo do końca sezonu 2026/27, co kosztować ich będzie łącznie 261 milionów dolarów. Embiida bowiem obowiązują jeszcze dwa sezony w ramach poprzedniego kontraktu, za które zarobi 65 milionów. Środkowy mógł się ubiegać o super maksymalne przedłużenie po tym, jak obecne rozgrywki zakończył drugi w głosowaniu na MVP, będąc przy okazji wybranym do drugiej piątki All-NBA.

Najważniejszą informacją w tym kontekście nie jest jednak wysokość nowej umowy, czy czas jej obowiązywania, lecz warunki na jakich została podpisana. Jak informują dziennikarze ESPN, w przeciwieństwie do obecnego kontraktu, Sixers nie uwzględnili w nim żadnych ograniczeń związanych z liczbą występów. Kontrakt jest w pełni gwarantowany, zawierając jedynie opcję gracza na ostatni sezon.

Trzeba przyznać, iż jest to bardzo ryzykowny ruch ze strony władz Philly. Co prawda, Embiid nie zmaga się już z tak poważnymi urazami jak na początku kariery, lecz nie oznacza to, że stał się nagle okazem zdrowia. Problemy zdrowotne wciąż z dużą regularnością towarzyszą środkowemu, czego przykład mieliśmy także w tym sezonie. Joel końcówkę sezonu grał przecież z zerwaną łąkotką, choć trzeba przyznać, że nie było to w stanie go powstrzymać.

Być może też Sixers nie mieli za bardzo wyboru. Embiid na pewno nie chciał zgodzić się na kolejny obwarowany licznymi warunkami kontrakt, szczególnie po tak udanym sezonie. W Filadelfii wyraźnie postawili na niego, kosztem Bena Simmonsa, zatem Daryl Morey nie mógł sobie pozwolić na niezadowolenie swojego najlepszego gracza. Jak Szóstki na tym wyjdą?