Wielki hit transferowy. Aleksander Dziewa wraca do Polski!
Stało się! Aleksander Dziewa – po rocznej przerwie – ponownie zagra na parkietach ORLEN Basket Ligi. Reprezentant Polski podpisał roczną umowę z Kingiem Szczecin, wicemistrzem Polski, który buduje bardzo mocny skład na sezon 2024/2025.
Pierwsza wzmianka o ewentualnym powrocie Aleksandra Dziewy do Polski miała miejsce pod koniec lipca, w momencie gdy King Szczecin ogłaszał transfer Jamesa Woodarda (ostatnio liga turecka). To wtedy informowaliśmy o tym, że reprezentant kraju nie wyklucza powrotu do ORLEN Basket Ligi.
Podkoszowy w minionych rozgrywkach był zawodnikiem niemieckiego Hamburg Towers. W BBL średnio notował 12.3 punktu, z kolei w EuroCupie punktował na poziomie 14 na mecz.
Jego agenci szukali mu pracy poza granicami Polski (m.in. Niemcy czy Grecja), ale z różnych względów nie doszło do podpisania nowej umowy. Dziewa – po nieudanych negocjacjach zagranicznych – dał zielone światło na ewentualny powrót do PLK. Jednym z pierwszych zainteresowanych klubów był King Szczecin. Wiemy, że prezes Krzysztof Król już jakiś czas temu spotkał się z samym zawodnikiem. Panowie długo rozmawiali na temat ewentualnej współpracy. Padł oczywiście też wątek finansów. Z Dziewą rozmowę (i to nie jedną) odbył też Arkadiusz Miłoszewski, szkoleniowiec szczecińskiego zespołu.
Sęk w tym, że Dziewą interesowały się także inne polskie kluby: Anwil Włocławek, Trefl Sopot, Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia i WKS Śląsk Wrocław. Ten ostatni klub był bardzo zdeterminowany był ponownie związać się umową z reprezentantem Polski. To właśnie z tym zespołem Dziewa wywalczył trzy medale w PLK (złoty, srebrny i brązowy).
Trener Miłoszewski będzie miał Aleksandra Dziewę w składzie
Prezes Michał Lizak bardzo chciał go widzieć z powrotem w swoich szeregach. Wiemy, że Śląsk złożył zawodnikowi konkretną (i też atrakcyjną pod względem finansowym) ofertę dwuletniego kontraktu i w pewnym momencie wydawało się nawet, że Dziewa ponownie założy koszulkę wrocławskiego klubu. Pod koniec minionego tygodnia usłyszeliśmy, że strony były po słowie w sprawie dwuletniego kontraktu, ale…
Do gry wszedł ponownie Krzysztof Król, który – jak sam powiedział w rozmowie z naszym serwisem – zagiął parol na tego koszykarza. Prezes Kinga zaoferował zawodnikowi wyższą propozycję pod względem finansowym i ostatecznie podkoszowy podpisał umowę w Szczecinie. Roczną, co warto podkreślić. Dziewa będzie jednym z lepiej opłacanych graczy w ORLEN Basket Lidze.
Transfer Dziewy do Kinga to prawdziwa bomba transferowa. Reprezentant Polski stworzy duet z Chadem Brownem na pozycji pięć, będzie miał także swoje minuty na pozycji cztery. Tam – co warto dodać – są już podpisani Mateusz Kostrzewski (może też grać jako niski skrzydłowy), Szymon Wójcik i Tony Meier. Kontrakt ma również Kacper Borowski, ale jego przyszłość w Kingu stoi pod znakiem zapytania. Skład Kinga Szczecin robi duże wrażenie. Prezes Król chce odzyskać mistrzostwo Polski i z dobrej strony pokazać się w Basketball Champions League.