Wielka bomba transferowa – A.J. Slaughter w Anwilu! Odkrywamy kulisy

Wielka bomba transferowa – A.J. Slaughter w Anwilu! Odkrywamy kulisy

Wielka bomba transferowa – A.J. Slaughter w Anwilu! Odkrywamy kulisy
AJ Slaughter / foto: Getty Images

Wielki hit transferowy w ORLEN Basket Lidze stał się faktem – A.J. Slaughter podpisał umowę z Anwilem Włocławek. To ogromna wartość dodana do PLK pod kątem sportowym, marketingowym i wizerunkowym. Amerykanin, który przez lata był czołową postacią reprezentacji Polski, po raz pierwszy w karierze zagra na naszych ligowych parkietach.

A.J. Slaughter jest graczem, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Amerykanin zadebiutował w polskiej kadrze w sierpniu 2015 roku. Łącznie rozegrał 92 mecze w koszulce z orzełkiem na piersi. W barwach reprezentacji zdobył 1078 punktów – z obecnego zespołu tylko Mateusz Ponitka może pochwalić się lepszym wynikiem. Koszykarz za każdym razem podkreślał, że występy w kadrze były dla niego czymś wyjątkowym.

Ciekawostką jest fakt, że w 2022 roku pojawił się temat występów Slaughtera w ORLEN Basket Lidze. Przedstawiciele Startu Lublin – na czele z trenerem Arturem Gronkiem – sondowali możliwość jego pozyskania. Amerykanin mówił wtedy wprost: „nie wykluczam gry w PLK w przyszłości”.

Po trzech latach temat wrócił. Anwil – jak słyszymy – był bardzo konkretny w rozmowach. Wykazał duże zainteresowanie Slaughterem – jeszcze w momencie, gdy koszykarz był związany umową z Casademont Zaragoza. W ostatnich dniach Hiszpanie ogłosili rozstanie z zawodnikiem, wypłacając mu środki za przedwczesne rozwiązanie kontraktu. Nowy trener tego zespołu – Jesus Ramirez (były szkoleniowiec Kinga) – nie był zainteresowany współpracą z Amerykaninem. Z tego skorzystał Anwil, który przedstawił mu ofertę kontraktu na bardzo dobrych warunkach finansowych.

– Faktycznie mogę potwierdzić, że sondowałem angaż AJ Slaughtera, gdy ten był jeszcze związany umową z hiszpańskim klubem ale wtedy nie było to realne. Rozwiązanie umowy sprawiło, że cała sprawa potoczyła się bardzo szybko. Można powiedzieć, że zaatakowaliśmy po raz drugi. Prowadziliśmy rozmowy z Miško Ražnatoviciem, który jest jednym z największych agentów w całej Europie, powiedziałbym superagentem. Obie strony były bardzo konkretne, co zaowocowało podpisaniem kontraktu. Chciałbym też dodać, że przy tym transferze dużą rolę odegrał Filip Brylski, który prowadził negocjacje z agentem Slaughtera. Świetnie sobie poradził – mówi nam Łukasz Pszczółkowski, prezes zarządu KK Włocławek.

Transfer 38-letniego Slaughtera to jeden z największych ruchów kadrowych w ostatnich latach w ORLEN Basket Lidze. To prawdziwa bomba transferowa. Dawno gracza z takim CV nie było na polskiej ziemi. „Antek” wygrał rozgrywki EuroCup w 2023 roku. Jest mistrzem Francji, wygrał także Puchar Francji i Grecji. W swojej karierze grał m.in. w Panathinaikosie, w Banvicie, w Asvelu czy w Gran Canarii.

Koszykarz zapowiada, że będzie najlepszą wersją siebie i że nie powiedział ostatniego słowa. A.J. to profesjonalista, który dba o siebie. Nie brakuje mu ambicji. Chce pokazać, że ma jeszcze sporo paliwa w baku. Chce na koniec swojej kariery powalczyć o mistrzostwo Polski – podkreśla Łukasz Pszczółkowski.

Anwil pod wodzą trenera Grzegorza Kożana buduje bardzo mocny zespół na sezon 2025/2026. Do tej pory zakontraktowano Erica Locketta, Elvara Fridrikssona, Isaiaha Muciusa, Michała Kołodzieja, a ostatnio Litwina Justasa Furmanaviciusa. Klub pracuje nad kolejnymi transferami.

Czy A.J. Slaughter to jak na razie największy transfer w letnim off-season w PLK?
174 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    120 głosów
  • Nie
    54 głosów
Wczytywanie…