Westbrook: Patrick Beverley to żaden obrońca
Patrick Beverley to zdaniem większości zawodników i analityków jeden z najlepszych obrońców ligi. Tymczasem zdaniem Russella Westbrooka nie ma w tym odrobiny prawdy.
Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł
Beverley i Westbrook nigdy nie darzyli się nadmierną sympatią. Dlatego też nie powinno dziwić, że przy okazji zwycięstwa Rakiet nad Clippers, Russ postanowił zaczepić swojego rywala. Tym razem tylko słownie:
„Beverley wykiwał Was wszystkich. Facet nie potrafi bronić. Biega cały mecz nie robiąc nic specjalnego. Wszystko to przekłada się później na 47 punktów.”
„Oczywiście trzeba mu oddać, że to twardziel, ale podejmuje złe decyzje. Gra twardo i nic więcej. Dzisiaj James dobrze obnażył jego słabości.”
Russ nawiązuje tutaj oczywiście do zdobyczy punktowej Jamesa Hardena z dzisiejszego meczu. Problem leży w tym, że większość tych punktów Broda zdobył przeciwko innym obrońcom. W ciągu niecałych 6 minut, jakie Beverley spędził kryjąc Hardena, lider Rakiet spudłował wszystkie 6 rzutów, zdobywając jedynie 2 punkty z linii rzutów wolnych, rozdając 2 asysty i zaliczając 1 stratę. Całkiem nieźle jak na bieganie i nic nie robienie.
Niestety jednak dla LAC, Patrick wyleciał z boiska za faule na niespełna dwie minuty przed końcem. Po tym wydarzeniu, Rockets zaliczyli serię 12-5, dzięki której wygrali to spotkanie. 10 punktów zdobył w tym czasie właśnie Harden.
Trener Mike D’Antoni jest innego zdania niż jego zawodnik. Według coacha to właśnie strata Beverleya była kluczowa dla przebiegu meczu:
„Wielki, wielki moment. Wreszcie James mógł trochę odetchnąć – Patrick przeszkadzał mu dosłownie przez cały mecz.”
Sam Beverley nie chciał w ogóle poruszać tematu Westbrooka, wciąż nie mogąc się pogodzić z decyzjami sędziowskimi:
„Nawet nie zaczynaj, nie próbuj tego. Mam to gdzieś.”
„Siedziałem Jamesowi na dupie cały czas. Skończyło się na tym, że dostałem faul techniczny, bo chyba za długo patrzyłem na sędziego. Najwidoczniej w tej lidze nie można już spojrzeć na innych ludzi.”
Może w następnym meczu Beverley zostanie oddelegowany do Russella Westbrooka? Wtedy Brodie będzie miał okazję udowodnić, że ma rację. Chociaż patrząc na to, że w obecnych rozgrywkach notuje najgorszą skuteczność z gry w karierze, jakoś trudno mi w to uwierzyć.
https://www.youtube.com/watch?v=ufyO7SVt2qI
Źródło: Youtube.com/Always Hoops