Waiters: Jestem jednym z lepszych w tej p*********j lidze
Dion Waiters nigdy nie należał do skromnych i pokornych chłopców. Swoją ostatnią wypowiedzią, zawodnik tylko to potwierdził.
Waiters znany jest w lidze ze swej pewności siebie i swoistej niepokorności. Szczególnie odkąd dołączył do Miami Heat, gdzie też grał swoją najlepszą dotychczasową koszykówkę. Jednak jeśli myślicie, że widzieliście już najlepszą wersję Diona, to grubo się mylicie. Przynajmniej według samego obrońcy:
„Wiem, że jestem lepszy niż większość gości w tej p*********j lidze. Dałem wam tylko przedsmak. Wiem, że potrafię znacznie więcej.”
Źródło: Youtube.com/NBA
Waiters obecnie kończy rehabilitację kostki. Kontuzji tej doznał jeszcze pod koniec fenomenalnej serii Heat w sezonie 2016-17, kiedy w drugiej połowie sezonu Żary walczyły o playoffs. Następnie odnowił ten uraz w zeszłych rozgrywkach i w styczniu 2018 roku musiał wreszcie poddać się operacji lewej kostki. Od tamtej pory pozostawał poza grą, lecz jego powrót powinien nastąpić wkrótce, gdyż obecny status to day-to-day:
„Chciałem grac pomimo bólu, jakoś to przetrwać. Nigdy wcześniej nie byłem poważnie kontuzjowany. Jednak granie pomimo bólu jedynie pogorszyło uraz. Chcę, żeby to był ostatni taki przypadek w mojej karierze.”
Kontuzja trochę niefortunnie zeszła się w czasie z nowym kontraktem podpisanym w lipcu 2017 roku. Wielu fanom nie spodobał się fakt, że Dion odpuścił operację w wakacje. Zarzucali mu, że skoro dostał już sowitą wypłatę, to jego motywacja spadła:
„Nie znoszę, kiedy ludzie mówią, że dostałem już wypłatę. Pieprzyć kasę. Chcę grać. Ale nie muszę tego mówić całemu światu. Oni i tak nie zrozumieją.”
Słysząc te wypowiedzi, Pat Riley zapewne lekko uśmiecha się pod nosem. Właśnie takich walecznych, bezpośrednich zawodników, którzy lubią ciężką pracę, ceni się w Miami najbardziej. Teraz tylko Waiters musi udowodnić swoje słowa na boisku. Heat znów bowiem będą musieli się trochę postarać o awans do playoffs.
Źródło: Youtube.com/AIR Highlights