Tyrese Haliburton: Chcesz grać ze mną? Przyjdź do Pacers
W obszernym wywiadzie – w programie Pat McAfee Show – Haliburton został zapytany o temat rekrutowania innych zawodników do gry w jednym zespole. Przyznał, że takie rozmowy mają miejsce. „Dla mnie jest tylko jeden sposób” – zaznaczył.
Tyrese Haliburton był w składzie kadry Stanów Zjednoczonych w trakcie Igrzysk Olimpijskich. Amerykanie zdobyli złoto, pokonując w finale Francję. Haliburton, który na co dzień gra w Pacers, nie odgrywał jednak dużej roli w zespole Steve’a Kerra.
Haliburton rozpoczyna właśnie swój pierwszy rok pięcioletniego, wartego 244,6 miliona dolarów kontraktu.
– Indiana to świetny rynek. To stan koszykówki. Dobrze się tu dzieje, więc jeśli ktoś chce ze mną grać, musi przyjechać do Indiany. Nigdzie się nie wybieram – zaznaczył Haliburton.
Dużo ostatnio pisało się o tym, że lider Pacers namawia innych graczy do podpisywania umów w Pacers. Czy faktycznie tak jest?
– Historia o tym, że rekrutowałem graczy do Indiany została wyolbrzymiona. Wszyscy rozmawiają, próbują nakłonić do podpisania umowy w danym klubie. To normalne praktyki. Po prostu gram na najmniejszym rynku, więc kiedy to robię, to dużo się o tym mówi – podkreślił.
W tym sezonie Pacers podpisali również długoterminowe umowy z Pascalem Siakamem, Andrew Nembhardem, Obi Toppinem i T.J. McConnellem.