Tyran De Lattibeaudiere: Nie wrócę do Startu

– Mój agent rozmawiał z klubem z Lublina, ale odrzuciłem ofertę. Nie przypadła mi do gustu – mówi nam Tyran De Lattibeaudiere. W klubie z kolei twierdzą, że rozmowa się odbyła, ale nie padła żadna konkretna propozycja.

Jamajczyk Tyran De Lattibeaudiere był najdroższym graczem PGE Startu Lublin w sezonie 2024/2025. Był pierwszym obcokrajowcem podpisanym, jeszcze w momencie gdy klub miał umowę z Krajową Grupą Spożywczą. Po jej opuszczeniu trener Wojciech Kamiński zmuszony był do poszukiwań graczy na innym pułapie finansowym. Wyszło znakomicie, bo Start był największą rewelacją ligi, rozgrywając 7-meczową batalię w finale z Legią (3:4).

34-letni De Lattibeaudiere przyczynił się do tego olbrzymiego sukcesu lubelskiego klubu. Ma za sobą świetny sezon, jeden z najlepszych w karierze. Podkoszowy, który efektownymi zagraniami podrywał kibiców z krzesełek, średnio notował 14.3 punktu i 6.5 zbiórki. Miał ponad 53-procentową skuteczność z gry.

W wielkim finale w 6 z 7 meczów miał 10 i więcej punktów. W spotkaniu nr 6 skompletował double-double, notując 23 pkt i 11 zbiórek.

– Poprzedni sezon był bardzo udany. Tak, to był jeden z moich najlepszych sezonów w karierze. Cieszę się ze srebrnego medalu, bo dotarliśmy do siódmego meczu, a tam wszystko mogło się zdarzyć – mówi nam Jamajczyk.

Koszykarzowi skończyła się umowa z PGE Startem i wszystko wskazuje na to, że nie będzie kontynuował swojej kariery w Lublinie. Tak wynika z jego słów.

– Moim planem jest uzyskanie jak najlepszej oferty. Jak na razie żaden klub tego jeszcze nie zrobił. Mój agent rozmawiał z PGE Startem, ale odrzuciłem ofertę. Nie przypadła mi do gustu – podkreśla.

Skontaktowaliśmy się z klubem z Lublina, by dopytać, czy faktycznie wystosował ofertę do 34-letniego koszykarza. Wersja PGE Startu jest nieco inna. Bo faktycznie doszło do rozmowy z agentem, ale ten zapytał Wojciecha Kamińskiego, czy w grę wchodzi podwyżka dla Jamajczyka. Odpowiedź była negatywna i… na tym zakończyła się rozmowa.

Prawdopodobny jest scenariusz, że w PGE Starcie zostanie tylko jeden obcokrajowiec. To Manu Lecomte, który jest blisko podpisania nowej umowy. Ramey, De Lattibeaudiere, Brown, Williams i Drame szukają klubów. Z naszych informacji wynika, że Brown prowadzi rozmowy z Neptunasem, zespołem z poziomu EuroCup.