Ty Nichols: Zastal? Nie mówię „nie”

– Nie chcę ujawniać rozmów, które odbyłem z klubem, ale mogę potwierdzić, że jest pewne zainteresowanie z obu stron – mówi nam Ty Nichols, zawodnik ORLEN Zastalu Zielona Góra w sezonie 2024/2025.
Ty Nichols był jednym z obcokrajowców, który dołączył do zespołu w trakcie trwania rozgrywek. Amerykanin podpisał umowę pod koniec stycznia, zajmując miejsce w zespole Portorykańczyka Waltera Hodge’a. Dla koszykarza był to trzeci klub w sezonie. Wcześniej grał na Słowacji i w Bundeslidze.
– Trzy kluby w jednym sezonie to nigdy nie jest – dla zawodnika – łatwa sprawa. Musiałem to jednak zrobić dla dobra swojej kariery i stabilności mentalnej. Miałem okazję grać w trzech różnych ligach, rywalizując przeciwko mocnym zespołom i zawodnikom. Uważam, że to był dobry sezon w moim wykonaniu – mówi nam Ty Nichols.
– Transfer do Zastalu był świetną decyzją. Bardzo dobrze czułem się w Zielonej Górze, zdobyłem wiele nowych doświadczeń. PLK jest ligą wyrównaną, jest w niej mnóstwo zawodników, którzy chcą wygrać każdy mecz, co sprawia, że oglądanie ligi jest przyjemne – zauważa Amerykanin.
Nichols w barwach Zastalu współpracował z trenerem Vladimirem Jovanoviciem. Amerykanin bardzo sobie chwali ten okres wspólnej pracy z serbskim szkoleniowcem, który mu w pełni zaufał, dając mu możliwość pokazania umiejętności na poziomie ORLEN Basket Ligi. Koszykarz średnio notował 18.2 pkt i 6.4 asyst (12 występów). Zastal z nim w składzie wygrał 6 z 12 meczów.
– Od razu się dogadaliśmy. Trener pozwolił mi być sobą od samego początku. Pozwolił mi być liderem zespołu, dając grać w taki sposób, w jaki najbardziej lubię. To pomogło mi się rozwinąć – uważa Nichols.
Z nieoficjalnych źródeł słyszymy, że Zastal wyraził wstępną chęć kontynuowania współpracy z Amerykaninem. Oczywiście ostateczna decyzja będzie należała do Arkadiusza Miłoszewskiego, nowego trenera zielonogórskiego zespołu. Ten na konferencji prasowej przyznał, że bierze pod uwagę to, że zostawi kogoś z zagranicznego zestawu z sezonu 2024/2025. Nazwisk konkretnych nie wskazał. Można się jedynie domyślać, że chodzi o Nicholsa. Co na to sam gracz?
– Zastal? Nie mówię “nie”. Nie miałbym nic przeciwko dalszemu graniu w tym klubie. Nie chcę ujawniać rozmów, które odbyłem z klubem, ale mogę potwierdzić, że jest pewne zainteresowanie z obu stron – nie ukrywa w rozmowie z naszym serwisem.
-
Tak
-
Nie
-
Tak171 głosów
-
Nie25 głosów