Tomasz Gielo: Polskie kluby dzwonią

Tomasz Gielo otrzymał propozycję pozostania w Bilbao Basket, ale strony nie doszły do porozumienia ws. warunków umowy. Agenci Polaka działają na rynku. Słyszymy, że do koszykarza dzwonią kluby z ORLEN Basket Ligi.
Tomasz Gielo sezon 2024/2025 spędził w Surne Bilbao Basket. Polak dobrze czuł się w tym zespole, który był triumfatorem rozgrywek FIBA Europe Cup, pokonując w wielkim finale PAOK Saloniki. Polak rozegrał 12 meczów w FEC, notując średnio 6.4 pkt i 4.8 zbiórki. Ekipa z Bilbao zajęła także 16. miejsce w ACB (statystyki Gielo na poziomie 7 pkt i 3.1 zbiórki).
Wiemy, że przedstawiciele hiszpańskiego klubu zaoferowali Tomaszowi Gielo propozycję pozostania na kolejny sezon, sam trener Jaume Ponsarnau w rozmowie z hiszpańskimi mediami podkreślał, że chciałby kontynuować z nim współpracę i widział go nawet w roli kapitana zespołu w kolejnym sezonie. Strony prowadziły rozmowy, ale ostatecznie nie doszło do porozumienia ws. warunków umowy.
– Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo sytuacja na rynku jest dynamiczna, ale mogę potwierdzić, że na ten moment jestem wolnym agentem – mówi Tomasz Gielo.
Ciekawostką jest fakt, że miejsce 32-letniego koszykarza zastąpi… inny Polak. To Luke Petrasek, który po czterech latach opuścił szeregi Anwilu Włocławek i związał się umową z Bilbao Basket. W hiszpańskim zespole ma pełnić dużą rolę.
Agenci Gielo są cały czas aktywni na rynku transferowym. Sam zawodnik nie zamyka się na żaden kierunek. W przeszłości grał już w Hiszpanii, w Niemczech, w Grecji, w Turcji, a także w Polsce. W sezonie 2023/2024 przez kilka miesięcy reprezentował barwy Stali Ostrów Wielkopolski.

– Czy powrót do Polski jest możliwy? – pytamy zawodnika.
– Jak najbardziej. Jestem otwarty na wszystkie kierunki, w tym na powrót do Polski. Nie będzie wielką tajemnicą jeśli powiem, że były już telefony z kilku polskich klubów – nie ukrywa.
Nazwisko Gielo jest z pewnością jednym z najciekawszych na liście „wolnych Polaków do wzięcia”. Z naszych informacji wynika, że koszykarz rozmawiał z Maciejem Majcherkiem, który od niedawna jest nowym trenerem Kinga Szczecin (to byłoby wielkie wydarzenie, bo Gielo urodził się w Szczecinie, grał dla trenera Majcherka w rozgrywkach młodzieżowych, a nawet wspólnie grali na parkietach 2. ligi, gdzie Gielo stawiał swoje pierwsze kroki na poziomie zawodowym).
Do Polaka telefon wykonali także przedstawiciele Anwilu Włocławek i Śląska Wrocław.
– Spokojnie czekam na rozwój wydarzeń, nie śpieszy mi się. W tym momencie cały swój czas skupiam na przygotowaniach do mojego nowego projektu, czyli autorskiego campu dla dzieci, który organizuję w moim rodzinnym mieście – mówi nam Tomasz Gielo.
„Tomasz Gielo Basketball Camp” odbędzie się w dniach 30.06-03.07 w Szczecinie.
-
Tak
-
Nie
-
Tak117 głosów
-
Nie83 głosów