To on zastąpi Kunca w Toruniu? Ujawniamy nazwisko
Władzom Arriva Polski Cukier Toruń szybko udało się znaleźć zawodnika w miejsce kontuzjowanego Aljaza Kunca. To 24-letni Białorusin Dzmitry Ryuny, który ostatnio był sprawdzany przez Legię Warszawa. Koszykarz w najbliższym czasie będzie na try-oucie w toruńskim zespole.
Podczas ostatniego turnieju w Bydgoszczy bardzo poważnej kontuzji nabawił się Aljaz Kunc, Słoweniec, który miał być bardzo ważną postacią w toruńskim zespole w sezonie 2024/2025. Zawodnik musi przejść operację i tym samym będzie wyłączony z gry przez kolejne trzy miesiące
– Aljaz potrzebuje operacji, więc jest to dla nas duży cios, biorąc pod uwagę jego znaczenie dla drużyny i bardzo dobrą grę w okresie przedsezonowym. Szukamy teraz zawodnika, który go zastąpi – mówił nam szkoleniowiec toruńskiej drużyny.
Z naszych informacji wynika, że torunianom udało się takiego gracza znaleźć. Na treningach Twardych Pierników pojawił się 24-letni Białorusin Dzmitry Ryuny, który ostatnio był sprawdzany przez Legię Warszawa. Silny skrzydłowy (206 cm) wystąpił nawet w kilku sparingach warszawskiego zespołu. Ostatecznie pracy w stolicy nie znalazł. Teraz ma szansę znaleźć zatrudnienie w szeregach klubu z Torunia.
24-letni Ryuny ostatni sezon spędził w Portugalii, reprezentując barwy Vitorii SC. Tam średnio notował 9 punktów i 6.9 zbiórki na mecz (18 występów). Białorusin w przeszłości studiował także w Stanach Zjednoczonych. Cztery sezony rozegrał w San Francisco Dons. Na ostatni rok przeniósł się do Oregon State Beavers.
Białorusin będzie trenował z drużyną. Wystąpi także w sparingach z PGE Spójnią (czwartek, 19:00 – mecz zamknięty dla publiczności) i z Legią Warszawa (sobota – 18:00, połączony z prezentacją zespołu). Jeśli pokaże się z dobrej strony, to jest szansa, że zostanie w Toruniu na dłużej. Trener Srdjan Subotić będzie musiał się przyglądał w najbliższym czasie.
Oczywiście klub cały czas sprawdza opcje na polskim i na zagranicznym na rynku transferowym. Wiemy, że jednym z kandydatów jest Kacper Borowski, ale koszykarz nadal ma nierozwiązaną sytuację z Kingiem Szczecin, na dodatek jego transfer byłby sporym obciążeniem dla budżetu toruńskiego klubu. Ciekawostką jest fakt, że King wygrał w FIBA sprawę z Filipem Matczakiem. Zawodnik nadal ma ważny kontrakt z klubem na sezon 2024/2025. Zawodnikowi i jego agentowi przysługuje prawo do odwołania.