Tim Lambrecht: Chętnie wróciłbym do PLK

Tim Lambrecht: Chętnie wróciłbym do PLK

Tim Lambrecht: Chętnie wróciłbym do PLK
Tim Lambrecht / foto: Rafał Jakubowicz/Stal

– Nie ukrywam, że lubiłem grać i mieszkać w Polsce i chętnie wróciłbym do ORLEN Basket Ligi. Jest pewne zainteresowanie, ale jeszcze nic nie zostało podpisane – mówi nam Tim Lambrecht.

Belg w sezonie 2024/2025 grał w zespole Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski. Łącznie zaliczył 29 występów, w których średnio notował 12.1 punktu, 6.9 zbiórki i 2.1 asyst. Lambrecht został pozytywnie zapamiętany przez ostrowskich kibiców. Komentatorzy niejednokrotnie zachwycali się jego zagraniami i boiskowym sprytem.

27-latek dał się poznać jako wszechstronnie i inteligentnie grający podkoszowy, który dzielił minuty na pozycjach “4” i “5”, choć sam nie ukrywa tego, że zdecydowanie lepiej czuje się w roli silnego skrzydłowego.

Cieszę się z decyzji o przyjściu do Stali. Mogłem sprawdzić się w wymagającej lidze. Sporo zyskałem na współpracy z trenerami. Miałem też szczęście, że w drużynie było kilku weteranów, zarówno polskich, jak i zagranicznych, od których wiele się nauczyłem – mówi nam Tim Lambrecht.

Dla mnie największym zaskoczeniem był fakt, że PLK jest tak bardzo wyrównaną ligą. Wydaje się, że każdy może ograć każdego. W większości lig w Europie jest kilka dominujących drużyn, które wygrywają rok po roku. W PLK jest inaczej. To świetna rzecz, bo jest ciekawiej i jestem pewien, że kibice też to lubią – dodaje Belg.

Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski zakończyła sezon 2024/2025 na 13. miejscu, zapewniając sobie utrzymanie na kilka kolejek przed zakończeniem rundy zasadniczej. W Ostrowie Wielkopolskim pozostał jednak spory niedosyt, bo w zespole były głośne nazwiska, które miały powalczyć o coś więcej. Niestety na przeszkodzie stanęły kontuzje (duża liczba urazów) i problemy organizacyjno-finansowe, o których głośno zrobiło się przed meczem z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Było nawet zagrożenie, że część graczy zbuntuje się i nie pojedzie na spotkanie do Dąbrowy Górniczej. Ostatecznie zawodnicy (bez Adasa Juskeviciusa, który głośno wyrażał swoje niezadowolenie) wsiedli do autokaru.

Mieliśmy problemy. To fakt, ale wierzę, że wszystko zostanie wyprostowane i pójdzie we właściwą stronę. Nie da się uciec od tych sytuacji, choć my – jako zespół – staraliśmy się wykonywać jak najlepiej swoją pracę – mówił trener Andrzej Urban.

Lambrechta pytamy o kwestie finansowe.

To trudna sytuacja, staramy się znaleźć rozwiązanie – mówi wprost.

Sezon nie poszedł po naszej myśli. Nie osiągnęliśmy wyniku, jaki sobie zakładaliśmy. Było wiele wzlotów i upadków, ale myślę, że pokazaliśmy, że możemy rywalizować z wyżej notowanymi drużynami – podkreśla Belg.

Z naszych informacji wynika, że klub jest otwarty na kontynuowanie współpracy z Belgiem. Trener Andrzej Urban bierze go pod uwagę w koncepcji składu na sezon 2025/2026. Co na to sam zawodnik?

Podobało mi się granie i życie w Polsce, i chętnie wróciłbym do tej ligi. Było pewne zainteresowanie, ale jeszcze nic nie zostało podpisane. Czekam na rozwój wydarzeń – odpowiada.

Lambrecht nadal uważnie śledzi wyniki i mecze w ORLEN Basket Lidze. Jego kolega z reprezentacji, Manu Lecomte, jest jednym z ważniejszych aktorów wielkiego finału PGE Start Lublin – Legia Warszawa.

Czy Tim Lambrecht zostanie w Stali na sezon 2025/2026?
133 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    78 głosów
  • Nie
    55 głosów
Wczytywanie…