Szymon Wójcik: Zależało mi na grze w europejskich pucharach

– Temat Zastalu skończył się dla mnie w momencie przyjścia trenera Arkadiusza Miłoszewskiego. Zacząłem wtedy szukać innych rozwiązań – mówi Szymon Wójcik, nowy zawodnik Falco-Vulcano Energia KC Szombathely.

Szymon Wójcik jest trzecim reprezentantem Polski, który zdecydował się na wyjazd zagraniczny w letnim off-season. Wcześniej na taką opcję zdecydowali się Łukasz Kolenda (Niemcy – Rostock Seawolves) i Luke Petrasek (Hiszpania – Bilbao Basket). Wójcik od nowego sezonu będzie grał na Węgrzech. Jego pracodawcą będzie Falco-Vulcano Energia KC Szombathely, wicemistrz tego kraju.

25-letni skrzydłowy w minionym sezonie występował w dwóch polskich klubach – w Kingu Szczecin i w ORLEN Zastalu. Do klubu z Zielonej Góry trafił na finiszu okna transferowego (wymiana za Macieja Żmudzkiego). To był strzał w dziesiątkę. Wójcik prezentował się fantastycznie, notując średnio 15.9 punktu i 2.9 zbiórki w siedmiu występach.

Wiemy, że Zastal złożył mu ofertę nowego kontraktu, ale sam zawodnik nie chciał współpracować z trenerem Arkadiuszem Miłoszewskim, który niedawno podpisał długoletnią umowę z zielonogórskim klubem. Nie chciał, bo nie był zadowolony ze współpracy za czasów pobytu w Kingu i wypowiedzi polskiego trenera już po jego odejściu.

Karol Wasiek: Czy brałeś pod uwagę dalszą grę w Zastalu? Wiem, że miałeś ofertę z tego klubu, w którym spędziłeś ostatni miesiąc w sezonie 2024/2025.

Szymon Wójcik, nowy zawodnik Falco-Vulcano Energia KC Szombathely: Rozmawiałem z wieloma osobami na temat kontynuacji kariery w Zielonej Górze, to fantastyczne miejsce do grania w koszykówkę, ale temat się dla mnie skończył z przyjściem trenera Miłoszewskiego. Wszyscy wiedzą, jak wyglądała nasza współpraca w Szczecinie i jaką opinię na mój temat trener publicznie wygłosił. Powiedziałem wprost, że na ten moment nie widzę współpracy i zacząłem szukać innych rozwiązań. 

⁠Dlaczego wybrałeś ofertę z Węgier? Co zadecydowało o transferze do tego klubu? Kogo dopytywałeś o grę w tym klubie i o tej lidze?

Miałem parę różnych opcji na stole. Po rozmowie z trenerem Konakovem oraz z zawodnikami – takimi jak Akos Keller – wiedziałem, że to będzie dobre miejsce dla mnie i mojego rozwoju w karierze. Zależało mi również na grze w europejskich pucharach. 

Jak zapatrujesz się na grę w eliminacjach w Basketball Champions League?

– Jestem mocno zmotywowany, by wygrać eliminacje do Basketball Champions League i reprezentować zespół na jak najwyższym poziomie. Wierzę, że możemy dostać się do fazy grupowej i walczyć o sukces w tych rozgrywkach. 

Jak ocenisz krótki pobyt w Zastalu Zielona Góra?

Bardzo pozytywnie, udowodniłem przede wszystkim sobie, jaka jest moja wartość na boisku. Moja gra w tym okresie pokazuje, żeby nigdy się nie poddawać, wierzyć w swoje umiejętności i czekać na odpowiedni moment. Jestem bardzo wdzięczny klubowi za ten miesiąc pracy i myślę, że zespół i ja dużo zyskaliśmy z wymiany, jaka doszła pomiędzy drużyną ze Szczecina a Zielonej Góry.