Szykują się kolejne transfery w Houston Rockets
Houston Rockets po oddaniu Jamesa Hardena notują bilans 7-3. Stephen Silas został jednym z nominowanych do nagrody trenera miesiąca w konferencji zachodniej, a we wczorajszym zwycięstwie z Thunder padł nowy rekord klubu w trafionych trójkach (28). Wszystko gra? Najwidoczniej tak. Zespół z Oladipo, Woodem i Wallem radzi sobie całkiem nieźle – kto wie, być może nawet powalczą o Playoffy, jeśli dalej tak pójdzie. Nie ma w tym zespole jednak wiele perspektyw na przyszłość, nie da się ukryć. Wall i Oladipo to zawodnicy, którzy już się nie rozwiną, a za sobą mają spore kłopoty zdrowotne. Zapewne to właśnie sprawia, że zarząd Rockets jest zainteresowany przeprowadzaniem dalszych wymian.
Zawodników, którzy są największymi kandydatami do wymiany, jest dwóch. Jednym z nich jest PJ Tucker, którego usługami zainteresowani są ligowi potentaci. Drugim jest Daunel House, którego pozycja w klubie po incydencie z Bańki w Orlando (kiedy zapraszał kobiety do hotelowego pokoju wbrew zasadom kwarantanny) uległa znacznemu osłabieniu.
„PJ Tucker, słyszałem o tym nazwisku [w kontekście transferu]. Słyszałem też o Daunelu Housie. Przynajmniej kilka zespołów jest zagłębia się w temat House’a, nie wiem jaka jest jego dostępność. Słyszałem, że pewne zespoły zahaczają o ten temat, wykonują jakąś zakulisową robotę.”
Brian Windhorst z ESPN
Windhorst dodaje także, że w zamian za Tuckera Rockets oczekują pierwszorundowego picku. Tucker jest w ostatnim roku swojej umowy, a jego relacje z klubem każą przypuszczać, że nie podpisze w Teksasie kolejnego kontraktu. Jego profil jako koszykarza – obrońca z rzutem za trzy – jest natomiast bardzo pożądany w obecnej koszykówce. Zwłaszcza zespół walczący o coś więcej mógłby się skusić na jego usługi. Problem polega na tym, że aż 15 zespołów nie dysponuje obecnie pierwszorundowym pickiem, którym może handlować. Co ważne, duża część z tych ekip to właśnie ekipy playoffowe, którym najpewniej najbardziej zależy.
Daunel House zagrał w tym sezonie tylko 8 meczów – część opuścił z powodu kłopotów z plecami, część z powodu protokołów covidowych. Kiedy jednak gra, dostaje od trenera Silasa spore minuty. Podobnie jak PJ Tucker, który zagrał we wszystkich dotychczasowych meczach w pierwszej piątce. To jedyny zawodnik Rockets, który rozegrał w tym sezonie wszystkie 19 meczów.