Start ruszył z transferami. Jest dwóch graczy, będzie kolejny!

Start ruszył z transferami. Jest dwóch graczy, będzie kolejny!

Start ruszył z transferami. Jest dwóch graczy, będzie kolejny!
Manu Lecomte

Zniecierpliwieni fani Startu Lublin w końcu mają powody do radości. Klub ogłosił zatrudnienie kolejnych dwóch obcokrajowców. To Manu Lecomte, który wraca do gry po ciężkiej kontuzji i środkowy Ousmane Drame. Z naszych informacji wynika, że lublinianie są o krok od kolejnego transferu!

Start Lublin – jako ostatni klub w ekstraklasie – ogłosił nazwisko nowego zawodnika przed sezonem 2024/2025. Tym graczem był Tyran De Lattibeaudiere, który ostatnio występował w Legii Warszawa. Uznano to za mocny ruch ze strony lubelskiego klubu.

Lublinianie poszli za ciosem i przeprowadzili kolejny transfer. Nowym graczem zespołu został reprezentant Belg, Manu Lecomte, który ma bardzo ciekawe CV. 29-letni rozgrywający to absolwent mocnej uczelni Baylor (wcześniej Miami – Florida).
Występował w zespole Dallas Mavericks w Lidze Letniej NBA, później trafił do Ontario Clippers w G-League.

W 2019 roku wrócił do Europy, gdzie podpisał kontrakt w lidze ACB (Murcia). Później grał w Niemczech, Francji, na Litwie, w Izraelu i w Lidze Adriatyckiej. W swoim CV ma też występy w EuroCupie (Budućnost Podgorica). Ostatnio był graczem belgijskiego Liege Basket. Niestety w trakcie sezonu 2023/2024 nabawił się bardzo poważnej kontuzji (zerwanie ścięgna Achillesa).

Zawodnik ma za sobą żmudną rehabilitację i jest już w treningu. Trener Wojciech Kamiński rozmawiał z samym graczem, który zapewniał go, że jest gotowy do gry pod względem zdrowotnym. Szkoleniowiec Startu odbył też rozmowy m.in. z trenerami z Belgii, którzy dali mu dobre opinie o samym zawodniku i jego procesie powrotu do zdrowia.

Powrót po ciężkiej kontuzji oznacza, że zawodnik do Startu trafił za nieco mniejsze pieniądze niż jego nominalna wartość, bo to gracz o dużej jakości koszykarskiej. Jeśli będzie zdrowy i wróci na swój optymalny poziom, Start powinien mieć dużo pociechy z jego gry.

Lublinianie poszli za ciosem i pozyskali także nowego środkowego. Został nim 30-letni Ousmane Drame, który jest świetnie znany polskim kibicom. Gwinejczyk występował w dwóch klubach PLK: Zastalu Zielona Góra i MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Ostatnio był zawodnikiem litewskiego zespołu: Jonavos CBet. Wystąpił tam tylko w 12 meczach (zmagał się z kontuzją). Miał dwa spotkania w play-off, w których pokazał się z bardzo dobrej strony, notując średnio 16.5 punktu.

To nie koniec ruchów transferowych. Podobno został także wybrany zawodnik na pozycję rzucającego. On ostatnio też… występował na Litwie! Jego nazwisko jest jednak owiane tajemnicą. Klub ma na dniach o tym poinformować.

Czy to byłyby finalnie trzy ostatnie transfery Startu? Na ten moment tak. Wszystko na to wskazuje. Dlaczego? To wynika z ograniczeń finansowych. Klub – trzymając się ram budżetowych – nie chce się zadłużać i grać na kredyt. Trener Wojciech Kamiński miałby do dyspozycji pięciu Polaków i czterech graczy zagranicznych. Ale – co warto podkreślić – zespół ma zostać wzmocniony (to bardzo prawdopodobne) kolejnym obcokrajowcem tuż przed startem rozgrywek.