Start ma problem – Amerykanin wypada z gry!

Serwis „Z Krainy NBA” nieoficjalnie ustalił, że zespół PGE Startu Lublin w najbliższym czasie będzie musiał sobie radzić bez Trey’a Tennysona, który nabawił się poważnej kontuzji stopy. Wicemistrzowie Polski szukają nowego gracza.
Bardzo pechowo zakończył się jeden z treningów dla 24-letniego Trey’a Tennysona. Amerykanin, który rozgrywa swój drugi sezon w Europie, doznał poważnego urazu stopy. Z nieoficjalnych źródeł słyszymy, że koszykarz będzie wyłączony z gry przez 5-7 tygodni.
To duży problem dla trenera Wojciecha Kamińskiego, bo Tennyson w jego układance ma pełnić całkiem dużą rolę. Koszykarz w turnieju o Superpuchar zdobył łącznie 13 punktów, a w meczu z Legią uzyskał 7 oczek.
Jego brak oznacza dziurę na pozycji nr 2. Słyszymy, że trener Kamiński już rozpoczął poszukiwania zawodnika, który mógłby zastąpić Tennysona w rotacji. W grę wchodzi krótkoterminowa umowa. Brana jest pod uwagę zarówno polska, jak i zagraniczna opcja.
W Lublinie nie ukrywają, że najlepszym rozwiązaniem – biorąc pod uwagę obcokrajowców – byłoby pozyskanie gracza z przeszłością w PLK (darmowa licencja). Start – po zgłoszeniu sześciu nowych graczy zagranicznych – wpłacił już do kasy PLK 120 tys. złotych (100 tys. zł za grę sześcioma obcokrajowcami + 20 tys. zł za licencje). 7. licencja kosztuje aż 45 tys. zł.
W sobotę – już bez Tennysona – PGE Start zagra na wyjeździe z Miastem Szkła Krosno, beniaminkiem ORLEN Basket Ligi.
-
Tak
-
Nie
-
Tak5 głosów
-
Nie19 głosów