Selcuk Ernak po porażce z Treflem: Wielu graczy zawiodło

– Schenk? Bardzo lubię jego grę. Doceniam go. Okazał się znacznie lepszy od naszych graczy obwodowych. Po prostu ich zbił. Trudno jest wygrać mecz, gdy tylko dwóch zawodników gra na swoim poziomie – mówi Selcuk Ernak, trener Anwilu Włocławek.
Anwil Włocławek w hicie 21. kolejki ORLEN Basket Ligi przegrał na własnym parkiecie z Treflem Sopot 77:85. “Apatycznie z mistrzami” – napisał serwis kkwloclawek.pl (oficjalny serwis internetowy włocławskiego zespołu). Zwycięstwo gości – co też potwierdził Selcuk Ernak – było w pełni zasłużone. Kluczowy fragment meczu miał miejsce w trzeciej kwarcie, którą sopocianie wygrali ośmioma punktami (18:10). W szeregach żółto-czarnych szalał Jakub Schenk, autor 21 pkt i 12 asyst.
– Sopocianie grali lepiej od nas i w pełni zasłużyli na wygraną. Rywale zatrzymali nas na 77 punktach, czyli o 12 mniej niż rzucamy średnio. Powiem wprost: wielu graczy powinno to wziąć jako lekcję na przyszłość. Nie jestem zadowolony z ich postawy. Takich spotkań nie da się wygrać, gdy tylko dwóch graczy prezentuje swój normalny poziom. Trefl doskonale pamiętał, jak ich ograliśmy w Sopocie i wyciągnął wnioski z tego spotkania. Rywale wiedzieli, jak mają zagrać w tym meczu – przyznał Selcuk Ernak.
– Trudno mi wytłumaczyć, dlaczego zawodnicy zagrali poniżej oczekiwań. Jestem mocno niezadowolony z ich postawy, chociaż należy pamiętać o tym, że oni w tym sezonie niejednokrotnie pokazywali, że potrafią grać na dobrym poziomie – dodał Turek.
Włocławianie zagrali poniżej oczekiwań w starciu z mistrzami Polski. Gospodarze mieli zaledwie 11 asyst (sam Schenk miał więcej), notując 24-procentową skuteczność z dystansu (7/29). Ciekawostką jest fakt, że duet Łączyński-Funderburk zdobył łącznie aż 47 punktów (cała drużyna 77).
– Przestrzeliliśmy wiele rzutów z otwartych pozycji, co niestety niekorzystnie wpłynęło na naszą liczbę asyst. Gdy pudłujesz, to nie masz asyst. Wiem, że Kuba Schenk miał 12 asyst. Muszę przyznać, że bardzo lubię jego grę. Doceniam go. To reprezentant Polski. Szczerze? Schenk okazał się znacznie lepszy od naszych graczy obwodowych. Po prostu ich zbił – zaznaczył turecki szkoleniowiec (pytanie zadał Marek Szubski z “WLC”).
Anwil w ostatnim czasie dokonał zmiany w zespole. Klub pożegnał się z Ronaldem Jacksonem (kontrakt rozwiązano za porozumieniem stron), zatrudniając w jego miejsce Deane’a Williamsa, który przyjechał już do Włocławka. Wszystko wskazuje na to, że zadebiuje w nadchodzącym spotkaniu.
Lider PLK ma w kadrze siedmiu obcokrajowców i ma pozostać z taką liczbą, zabezpieczając się na wypadek kontuzji. To też oznacza, że jeden z graczy zagranicznych będzie poza składem w meczach ORLEN Basket Ligi.
– Mamy szeroką rotację. Kto będzie grał? To proste: ten kto na to zasłuży. Potrzebujemy twardej postawy. Faza play-off zbliża się wielkimi krokami – podkreślił Selcuk Ernak.
W piątek włocławianie zagrają na wyjeździe w derbowym spotkaniu z Arriva Polskim Cukrem Toruń (17:30 – transmisja w TV). Turecki szkoleniowiec mocno komplementował najbliższego rywala, podkreślając, że torunianie w ostatnim czasie znacząco poprawili grę.
-
Tak – złoty
-
Tak – srebrny
-
Tak – brązowy
-
Nie
-
Tak – złoty122 głosów
-
Tak – srebrny29 głosów
-
Tak – brązowy20 głosów
-
Nie59 głosów