Sam wykupił kontrakt, by grać w Polsce. Nam mówi, dlaczego to zrobił

Sam wykupił kontrakt, by grać w Polsce. Nam mówi, dlaczego to zrobił

Sam wykupił kontrakt, by grać w Polsce. Nam mówi, dlaczego to zrobił
E. Saulys / foto: FIBA

Litwin Evaldas Saulys zapłacił za wykup kontraktu (kilka tysięcy euro) z BC Utenos Juventus, by dołączyć do Zastalu Zielona Góra, gdzie trenerem jest jego rodak, Virginijus Sirvydis. – Nie mogę się doczekać spotkania z kibicami. Zapowiadam, że będę walczył o każdy centrymetr boiska. Moim atutem jest rzut z dystansu – mówi nam Litwin.

Na początku lipca Zastal Zielona Góra ogłosił transfer Litwina Evaldasa Saulysa, który w minionym sezonie był zawodnikiem BC Utenos Juventus. W 33 rozegranych spotkaniach notował średnio 9 punktów, 3,5 zbiórki oraz 1,4 asysty. Miał także okazję do zaprezentowania się w rozgrywkach ENBL (grał tam też Zastal Zielona Góra).

By podpisać umowę w Zastalu, 31-letni Litwin musiał zrezygnować z drugiego roku kontraktu. Jedyną opcją było zapłacenie buy-outu na poziomie kilku tysięcy euro. Zawodnik postanowił skorzystać z takiego prawa, co zresztą sam litewski klub potwierdził w oficjalnym komunikacie.

Zastal ma długą i ciekawą historię i nie ukrywam, że chciałem dołączyć do tak historycznego klubu. To dla mnie duże wyróżnienie i wyzwanie – mówi nam koszykarz.

Dla Litwina to będzie pierwsza przygoda poza swoją ojczyzną. W swoim CV ma występy w kilku litewskich drużynach. W 2017 roku zdobył złoty medal na Uniwersjadzie, pokonując w finale reprezentację USA.

Karol Wasiek: Czy to prawda, że sam wykupiłeś swój kontrakt z BC Utenos Juventus?

Evaldas Saulys, nowy koszykarz Zastalu Zielona Góra: Tak, miałem taką opcję w kontrakcie i skorzystałem z niej.

Dlaczego w takim razie zdecydowałeś się na transfer do Zastalu? Czy trener Sirvidys był kluczową postacią do podjęcia takiej decyzji?

Zacznę od tego, że Zastal ma długą i ciekawą historię i nie ukrywam, że chciałem dołączyć do tak historycznego klubu. To dla mnie duże wyróżnienie i wyzwanie. Faktycznie prawdą jest, że trener był ważnym czynnikiem, dla którego zdecydowałem się na Zastal. Znam go jeszcze z czasów, gdy grałem w drugiej lidze.

Jaki jest twój stan wiedzy na temat ORLEN Basket Ligi?

Jestem tego typu człowiekiem, który przed podpisaniem kontraktu lubi wiedzieć, gdzie idzie i czego mogę się spodziewać w danym miejscu. Wiem, że to bardzo wyrównana liga, w której jest sporo niespodzianek i trzeba się liczyć ze wszystkimi drużynami. O ile na Litwie zazwyczaj wiadomo, kto zagra w finale, to w Polsce trudno to przewidzieć. Najlepszy tego dowód to fakt, że w ciągu ostatnich 6 lat za każdym razem kto inny zostawał mistrzem Polski.

Kilku Litwinów grało w PLK w ostatnich latach. Miałeś okazję z kimś rozmawiać?

Tak, rozmawiałem z kilkoma znajomymi i za każdym razem mówili to samo. Że to wyrównana i fizyczna liga i że trzeba być czujnym w każdym spotkaniu. Nie można nikogo lekceważyć.

Czego możemy się po tobie spodziewać? Jakim jesteś typem zawodnika?

Jestem zawodnikiem, który lubi rzuty za trzy punkty i jest bardzo zaangażowany i waleczny. Postaram się być jak najbardziej przydatny dla drużyny, bez względu na to, czego wymagają trenerzy. Mogę zapewnić zielonogórskich kibiców, że nigdy nie odpuszczam. Zawsze walczę o każdą piłkę. Wiem, że fani w ZG są wymagający. To mi odpowiada.